2021-03-27 20:15:34
Redakcja

Tomasz Gębala udzielał wywiadu, a Talant Dujszebajew znów to zrobił (wideo)

Szerokiem echem odbiła się sytuacja po meczu Azoty - Łomża Vive, gdy Tomasz Gębala nie mógł dokończyć telewizyjnego wywiadu.

Przypomnijmy, podczas rozmowy na antenie TVP Sport po meczu rozegranym 15 lutego Tomasz Gębala był wołany przez Talanta Dujszebajewa do szatni. - Trener mnie woła, nie wiem czy mogę iść do trenera? Muszę iść do szatni. Zaraz wrócę, przepraszam - powiedział rozgrywający i po chwili pobiegł do szatni.

Sytuacja odbiła się szerokim echem, była głośno komentowana. W końcu Łomża Vive odniosła się do niej w oświadczeniu, trener Dujszebajew przepraszał. - Moje zachowanie podyktowane było błędem w komunikacji. Przed meczem dotarła do mnie informacja, że moi zawodnicy mają być do dyspozycji telewizji dziesięć minut po zakończeniu spotkania - wyjaśniał.

W sobotę po meczu z MMTS-em Kwidzyn telewizyjnego wywiadu udzielał Gębala. I nagle dało się usłyszeć w tle wołanie szkoleniowca mistrzów w stronę zawodnika. Gębala się odwrócił i wybuchł śmiechem, ponieważ trener Dujszebajew zrobił sobie żart.

- Tamta sytuacja nie była przewidywana przeze mnie, a ta teraz już była - żartował później na antenie TVP Sport szkoleniowiec mistrzów Polski. Jeszcze raz wyjaśnił, że nieporozumienie w Puławach wynikało z błędów komunikacyjnych.