PGNiG Superliga: Kto najlepszym skrzydłowym? [Głosuj]

Trzech z pięciu nominowanych do Gladiatorów skrzydłowych to Polacy. Kto powinien wygrać?

Najpierw nominowanych wybrała kapituła, która składała się z dziennikarzy zajmujących się piłką ręczną. Teraz wszystko w rękach zawodników i ligowych trenerów, którzy będą głosowali. Zasada jest jedna - nie można wybierać kolegi z drużyny. Oficjalnych zwycięzców poznamy 15 kwietnia. My jednak - począwszy od 10 kwietnia, będziemy każdego dnia dwa razy pytać czytelników portalu handballnews.pl, kto powinien wygrać w danej kategorii. Ważne: wyniki ankiety nie będą miały wpływu na końcowe wyniki - ale jesteśmy ciekawi Waszych głosów. Zapraszamy też do dyskusji i wymiany opinii. Teraz sprawdźmy skrzydłowych.

Tu nominowanych jest pięciu zawodników. Pierwszy z nich jest już pewny Gladiatora za tytuł króla strzelców, jest nim oczywiście Arkadiusz Moryto. Od kiedy gra on w PGNiG Superlidze jest czołowym strzelcem ligi, w tym roku trzeci raz z rzędu został królem strzelców. Tak więc jego nominacja mówi sama za siebie. Równie efektownym skrzydłowym jest Lovro Mihić z Orlen Wisły Płock. Chorwat impnuje szybkością i z przyjemnością patrzy się na jego kontry. Dobrze gra też w innych elementach gry.

Kompletnym skrzydłowym jest Blaž Janc, dlatego to jest ostatni sezon w PGE VIVE, a więc i PGNiG Superlidze. Od nowego sezonu Słoweniec będzie grał w FC Barcelonie. Za nim udany sezon w kieleckim klubie, Janc się sprawdza w ataku pozycyjnym, dobrze biega do kontry, ma też sporo umiejętności do gry w obronie. Wysoki poziom utrzymał Patryk Mauer, jego Gwardia miała dołki, ale on sam znów był wiodącą postacią opolskiego klubu.

Nominację dostał też Bartłomiej Tomczak, który w kolejnym sezonie z rzędu pokazuje wysoką formę. Tomczak ma już 35 lat i od dawna jest czołowym skrzydłowym PGNiG Superligi. W tym sezonie miał okazję, żeby cieszyć się z brązowego medalu.