
2021-06-01 20:25:12
Roksana Góra
Przestój za przestojem. Kaliszanie pewnie wygrywają z kwidzynianami
Starcie Energi MKS Kalisz z MMTS-em Kwidzyn było pełne przestojów. Szczególnie po stronie zawodników drugiej z ekip. Nic więc dziwnego, że kaliszanie wykorzystali błędy rywali i wygrali aż 27:16. Tym samym umocnili się na piątym miejscem w tabeli.
We wtorek oficjalnie potwierdzono, że klub MMTS Kwidzyn zostaje rozwiązany. Główną przyczyną są problemy finansowe. Dla zajmującego obecnie dziesiąte miejsce w superligowej tabeli zespołu spotkanie z Energą MKS Kalisz było zatem przedostatnim. Więcej o rozwiązaniu drużyny można przeczytać TUTAJ.
Na pierwsze trafienie w tym meczu trzeba było długo czekać. Padło ono dopiero w piątej minucie. Stało się to za sprawą Michała Potocznego. Wcześniej zawodnicy rzucali obok bramki lub trafiali wprost w bramkarza. Z odpowiedzą wybrał się jednak Mateusz Kus. I wtedy nastał kolejny przestój. Zakończył się dopiero w 11. minucie. Kamil Adamski zdobył dwie bramki z rzędu i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Sytuacja jednak prędko się wyrównała. Już chwilę później na tablicy widniał remis. Wynik wciąż był bardzo niski i nie zapowiadało się, by uległo to gwałtownej zmianie. W 18. minucie było zaledwie 4:4. Od tego czasu starcie nieco nabrało tempa. Zawodnikom obu ekip wciąż jednak brakowało dynamiki.
Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy Bartłomiej Jaszka poprosił o krótką rozmowę ze swoimi podopiecznymi. Ta jednak nie przyniosła oczekiwanych skutków. Piłka trafiła w ręce kaliszan i Kacper Adamski wykorzystał okazję. Dzięki temu Energa MKS wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Od tego momentu MMTS wpadł... w kolejny przestój. Ten sprawił, że pierwsza odsłona rywalizacji zakończyła się dla nich niekorzystnie. Przegrywali wtedy 7:11.
Po powrocie z szatni niewiele się zmieniło. Wiktor Jankowski od razu został ukarany wykluczeniem. Kwidzynianie znów zapisali na swoim koncie kilka minut bez trafienia między słupki rywali. W tym czasie na parkiecie dobrze prezentowali się Kamil Adamski i Maciej Pilitowski. Przewaga gospodarzy zaczęła szybko wzrastać. Na kwadrans przed rozbrzmieniem ostatniego gwizdka prowadzili aż ośmioma trafieniami. W choć niewielkiej zmianie losu meczu nie pomogła nawet kolejna narada kwidzynian z trenerem Jaszką. MMTS nie zdołał zwyciężyć w swoim przedostatnim - przed rozwiązaniem drużyny - meczu. Gospodarze z Tomaszem Strząbałą na czele triumfowali. Wygrali 27:16 i umocnili się na piątym miejscu w tabeli.
Energa MKS Kalisz - MMTS Kwidzyn 27:16 (11:7)
Tweet| Lp | Zespół | Mecze | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1 | Industria Kielce | 26 | 75 |
| 2 | Orlen Wisła Płock | 26 | 75 |
| 3 | REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 26 | 54 |
| 4 | KGHM Chrobry Głogów | 26 | 46 |
| 5 | Corotop Gwardia Opole | 26 | 41 |
| 6 | Górnik Zabrze | 26 | 41 |
| 7 | PGE Wybrzeże Gdańsk | 26 | 41 |
| 8 | Energa MKS Kalisz | 26 | 35 |
| 9 | Energa MMTS Kwidzyn | 26 | 31 |
| 10 | MKS Zagłębie Lubin | 26 | 31 |
| 11 | Azoty-Puławy | 26 | 30 |
| 12 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 26 | 22 |
| 13 | Zepter KPR Legionowo | 26 | 17 |
| 14 | WKS Śląsk Wrocław | 26 | 7 |
| Lp | Zawodnik | Bramki |
|---|---|---|
| 1 | Kamil Adamski | 242 |
| 2 | Paweł Paterek | 226 |
| 3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
| 4 | Łukasz Gogola | 211 |
| 5 | Piotr Rutkowski | 191 |
| 6 | Mateusz Wojdan | 188 |
| 7 | Mateusz Chabior | 186 |
| 8 | Daniel Reznicky | 161 |
| 9 | Giorgi Dikhaminjia | 159 |
| 10 | Dawid Krysiak | 155 |
| 11 | Joel Ribeiro | 155 |
| 12 | Jakub Będzikowski | 154 |
| 13 | Arciom Karalek | 151 |
| 14 | Lukas Morkovsky | 150 |
| 15 | Kacper Adamski | 145 |
| 16 | Kacper Adamski | 145 |
| 17 | Dmytro Artemenko | 143 |
| 18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
| 19 | Filip Fąfara | 138 |
| 20 | Piotr Jarosiewicz | 135 |
| 21 | Kelian Janikowski | 134 |
| 22 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
| 23 | Paweł Kowalski | 131 |
| 24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
| 25 | Hubert Kornecki | 124 |













