
2021-02-27 08:55:38
Piotr Pitas
Trzy spotkania w sobotę, w tym jeden hit!
PGNiG Superliga rozpędza się po przerwie zimowej. Przed nami trzy mecze w PGNiG Superlidze.
O 13:00 Górnik Zabrze podejmie Orlen Wisłę Płock. Górnicy po trzech wyjazdowych meczach wracają do swojej hali. Podopieczni Marcina Lijewskiego są niepokonani od 23 listopada ubiegłego roku i z pewnością postawią trudne warunki wicemistrzowi Polski. Obydwie drużyny zgromadziły po 30 punktów, ale Wisła Płock rozegrała dwa spotkania mniej. Jeżeli drużyna z Płocka zwycięży z Górnikiem, wskoczy na drugie miejsce w tabeli kosztem Azotów Puławy. Podopieczni Xaviera Sabate mają doskonałą okazję, aby powetować sobie porażkę z hiszpańskim Ademar Leon w Lidze Europejskiej. Klęska 32:27 nie powinna Nafciarzom komplikować sytuacji w grupie, ale zwycięstwo na trudnym terenie jakim jest hala w Zabrzu powinna pomóc w odbudowie pewności siebie. Dla zespołu Marcina Lijewska jest to z kolei świetna okazja, aby udowodnić, że 3 miejsce w sezonie 2019/2020 nie było przypadkiem i Górników stać na rywalizację z najlepszymi.
W drugim sobotnim spotkaniu zobaczymy na parkiecie graczy Sandra SPA Pogoni Szczecin i Łomży Vive Kielce. Mistrzowie Polski udają się do Szczecina prosto z Segedynu, gdzie w czwartek pokonali Pick 30:26. Dla kielczan to trzecie spotkanie wyjazdowe w tygodniu meczowym, przez co podopieczni Talanta Dujszebajewa od blisko tygodnia nie wrócili do Kielc. Mimo trudów podróży oraz kontuzji Sigvaldiego Gudjonssona i Angela Fernandeza Pereza każdy inny wynik niż zwycięstwo gości będzie ogromną sensacją. Przez zmianę formatu rozgrywek przed sezonem, każdy punkt może zaważyć o losie mistrzostwa, stąd mistrzowie Polski na pewno nie odpuszczą spotkania w Szczecinie. Łomża Vive Kielce jest oczywiście liderem PGNiG Superligi z dorobkiem 42 punktów w 14 spotkaniach, kielczanie mają aż 12 punktów przewagi nad drugimi w tabeli Azotami, mającymi jeden zaległy mecz do rozegrania. Pogoń plasuje się na 9 miejscu z 15 punktami w 13 konfrontacjach. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00.
Ostatnim sobotnim spotkaniem będzie mecz pomiędzy Gwardią Opole a Chrobrym Głogów. Gwardia dobrze weszła w nowy rok przełamując serię 4 kolejnych porażek. Zwycięstwo z Piotrkowianinem 35:29 pozwoliło złapać gospodarzom sobotniego spotkania oddech oraz wrócić do walki o piątą lokatę w tabeli. Do okupującego to miejsce Kalisza, Opolanie tracą tylko 3 punkty przy dwóch zaległych spotkaniach. Gorzej wygląda sytuacja Chrobrego. Szczypiorniści z Głogowa mają tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową i zajmują odległe, 10 miejsce z 14 punktami w 14 meczach. Czeka ich trudne spotkanie na wymagającym terenie, stąd w roli faworytów raczej należy upatrywać Gwardię Opole. O tym, czy Chrobrego Głogów stać na niespodziankę dowiemy się o 19:15, kiedy rozbrzmi pierwszy gwizdek w Opolu.
Sobotnie spotkania PGNiG Superligi:
13:00 Górnik Zabrze-Orlen Wisła Płock
16:00 Pogoń Szczecin-Łomża Vive Kielce
19:15 Gwardia Opole-Chrobry Głogów
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Kamil Adamski | 242 |
2 | Paweł Paterek | 226 |
3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
4 | Łukasz Gogola | 203 |
5 | Piotr Rutkowski | 191 |
6 | Mateusz Wojdan | 188 |
7 | Mateusz Chabior | 186 |
8 | Daniel Reznicky | 161 |
9 | Giorgi Dikhaminjia | 158 |
10 | Dawid Krysiak | 155 |
11 | Joel Ribeiro | 155 |
12 | Jakub Będzikowski | 154 |
13 | Arciom Karalek | 151 |
14 | Lukas Morkovsky | 150 |
15 | Kacper Adamski | 145 |
16 | Kacper Adamski | 145 |
17 | Dmytro Artemenko | 143 |
18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
19 | Filip Fąfara | 138 |
20 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
21 | Piotr Jarosiewicz | 132 |
22 | Paweł Kowalski | 131 |
23 | Kelian Janikowski | 130 |
24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
25 | Hubert Kornecki | 124 |