
2020-11-14 20:48:41
Wojciech Staniec
Kuriozalny błąd zdecydował o losach meczu. Gwardia prowadziła raz, ale wygrała
Co za końcówka meczu w Opolu! Gwardia, która przez większość spotkania goniła Grupę Azoty SPR rzutem na taśmę wygrała 31:30. W końcówce doszło do katastrofalnego błędu tarnowskiego bramkarza.
Faworytem tego spotkania byli gospodarze, ale początek meczu należał do zespołu gości, którzy po golach Shuichi Yoshidy, Łukasza Kużdeby oraz Mateusz Wojdana prowadzili 3:0. Gwardia miała ogromne problemy w ataku, trudno jej się było przedrzeć przez tarnowską obronę i pokonać Patryka Małeckiego. Opolanie pierwszą bramkę rzucili dopiero w 8. minucie
.
Gol numer dwa padł dopiero 4 minuty później, gdy Grupa Azoty SPR prowadziła 7:2. Z czasem „worek z bramkami” Gwardii otworzył się. Wtedy też przewaga przyjezdnych już tak nie rosła. To był twardy mecz, w którym dużą rolę odgrywały defensywy obu drużyn.
Opolanie z mozołem zaczęli odrabiać straty i przed przerwą zmniejszyli je do trzech goli.
Zawodnicy trenera Rafała Kuptela nie mogli sobie lepiej wyobrazić początku drugiej połowy. Po bramkach Wiktora Kawki, Macieja Zarzyckiego i Mateusza Jankowskiego był remis – pierwszy od stanu 0:0! Później boisko opuścił Adam Malcher i zastąpił go Dawid Balcerek, który dał dobrą zmianę.
W 41. minucie Grupa Azoty SPR znów odskoczyła na trzy bramki, wtedy też uaktywnił się Rennosuke Tokuda, Japończyk do tej pory głównie dogrywał – a teraz zaczął też rzucać. Opolanie nie potrzebowali wiele czasu, aby doprowadzić do remisu.
Kolejne minuty to zacięta gra gol za gol. Gospodarze mieli okazję, aby wyjść na prowadzenie, ale nie udawało im się to. Minutę przed końcem przy remisie 30:30 atakowali przyjezdni, ale przestrzelił Wojdan. Gwardia stanęła przed szansą na wygraną. 20 sekund przed ostatnim gwizdkiem o czas poprosił trener Rafał Kuptel.
Opolanie stracili piłkę i tym razem z przerwy skorzystał trener Patrik Liljestrand. Pozostawało jeszcze 9 sekund gry.
Przyjezdni wznawiali grę. Wtedy doszło do bardzo kuriozalnej i mało spotykanej sytuacji w piłce ręcznej. Grę wznawiał bramkarz Grupy Azoty SPR - Casper Liljestrand, ale podawał tak źle, że do piłki dopadł Maciej Zarzycki, który przechwycił piłkę. Był faulowany i sędziowie podytkowali rzut karny. Do piłki podszedł Mauer, który pokonał Małeckiego i gospodarze wygrali 31:30. To było pierwsze - i ostatnie w tym spotkaniu prowadzenie gospodarzy.
Gwardia Opole - Grupa Azoty SPR Tarnów 31:30 (12:15)
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Kamil Adamski | 242 |
2 | Paweł Paterek | 226 |
3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
4 | Łukasz Gogola | 203 |
5 | Piotr Rutkowski | 191 |
6 | Mateusz Wojdan | 188 |
7 | Mateusz Chabior | 186 |
8 | Daniel Reznicky | 161 |
9 | Giorgi Dikhaminjia | 158 |
10 | Dawid Krysiak | 155 |
11 | Joel Ribeiro | 155 |
12 | Jakub Będzikowski | 154 |
13 | Arciom Karalek | 151 |
14 | Lukas Morkovsky | 150 |
15 | Kacper Adamski | 145 |
16 | Kacper Adamski | 145 |
17 | Dmytro Artemenko | 143 |
18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
19 | Filip Fąfara | 138 |
20 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
21 | Piotr Jarosiewicz | 132 |
22 | Paweł Kowalski | 131 |
23 | Kelian Janikowski | 130 |
24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
25 | Hubert Kornecki | 124 |