Czas na derby w Lubinie, Azoty Tarnów podejmą wicemistrza Polski

Na końcu trzeciej kolejki gier na boiskach superligi dojdzie do dwóch ciekawych meczów, „Miedziowi” podejmą Chrobrego Głogów, a Azoty Tarnów przetestują „Nafciarzy”.

Dolnośląskie derby to od zawsze wielka gratka dla fanów szczypiorniaka nie tylko w tym pięknym województwie, ale i w całej Polsce. Mimo tego, iż nie ma w elicie Śląska i prawdopodobnie jeszcze długo nie będzie, to zarówno Chrobry jak i Zagłębie dumnie reprezentują swój region w najwyższej klasie rozgrywkowej. Bilans ostatnich dziesięciu spotkań to uwaga, uwaga… 5:5.

Widać zatem, że starcie w Lubinie będzie bardzo ciekawe i zapowiada się walka do ostatnich minut. Drużyna Jarosława Hipnera jest mniej doświadczona, gdyż tak naprawdę za wyjątkiem Romana Chychykalo podstawowi gracze to jeszcze młokosy. Po drugiej stronie nutka doświadczenia na czele z Krzysztofikiem, Przysiekiem czy Babiczem, oraz bramkostrzelny ukraiński playmaker Oleksandr Tilte. W tym meczu nie ma faworyta, a więc jakiekolwiek typowanie zwycięzcy to jak wróżenie z fusów. 

Zagłębie Lubin – Chrobry Głogów niedziela, godz. 13:00

Grupa Azoty SPR Tarnów po zwycięstwie w Mielcu na pewno po cichu liczy, że Orlen Wisła Płock równie przeciętnie spisze się w hali Jaskółka, co w pierwszej kolejce w Szczecinie. Ewentualna wtopa wicemistrzów Polski mogłaby zamknąć drogę po złoty medal, przy skróconym w tym roku sezonie i nie rozgrywaniu fazy play off. W to jednak nikt nie wierzy i Orlen Wisła Płock jedzie do Tarnowa po swoje, czyli po trzy punkty. Jeśli Krzysztof Komarzewski, Niko Mindegia, Philip Stenmalm i hiszpańsko-francuski duet kołowych Abel Serdio i Jeremy Toto zagrają na swoim poziomie, to Grupa Azoty SPR nie będzie miała za wiele do powiedzenia w tym pojedynku. Po stronie gospodarzy na pewno liczyć będą na białoruskiego bombardiera Kirila Kniazeu oraz Wojciecha Dadeja czy Rennosuke Tokudę.

Grupa Azoty SPR Tarnów – Orlen Wisła Płock niedziela, godzina 17:30