2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2020-09-18 22:17:29
Wojciech Staniec

Hit dla Azotów! Puławianie rozbili w Opolu Gwardię

Azoty znów pokazały klasę! Puławianie po dobrym meczu ograli Gwardię Opole 35:25. Błysk formy pokazał Andrii Akimenko, który rzucił piętnaście bramek!

Spotkanie to zapowiadało się jako hit kolejki. W końcu zagrały ze sobą dwie drużyny z aspiracjami, które wygrały swoje mecze w pierwszych kolejkach. Azoty przystępowały do tego meczu jako lider, a Gwardia jako trzecia drużyna w tabeli PGNiG Superligi.

Ten mecz zaczął się po myśli Gwardii. Opolanie w 8. minucie wyszli na porwadzenie 4:2 i o czas musiał poprosić trener Lars Walhter. Jego drużyna popełniała sporo błędów i miała problemy w ataku. W końcu jednak przyszła lepsza gra, ale po kolei.

Chwilę później kontrę na 6:3 miał Patryk Mauer, ale zmarnował ją i zamiast wyższego prowadzenia za chwilę był remis. W 17. minucie Azoty w końcu wyszły na prowadzenie (8:7). Dużo dała zmiana w bramce. Mateusz Zembrzycki przyszedł latem do Puław właśnie z Gwardii. Władze puławskiego klubu mogły być z siebie zadowolony, bo ten golkiper robił różnicę – w pierwszej połowie miał ponad 40 procent skuteczności. Dzięki temu jego drużyna na przerwę schodząc prowadziła 18:12.

Azoty zaczęły drugą połowę o trzech bramek. Gwardia znalazła się w sporych tarapatach. W 38. minucie po bramce rozgrywającego dobry mecz Michała Jureckiego prowadziła już 23:13, a chwilę później 24:13.

W pewnym momencie na kole w Azotach musiał grać nominalny rozgrywający – Paweł Podsiadło. Stało się tak, gdy głowę rozciął Łukasz Rogulski, a karę dwóch minut dostał Dawid Dawydzik.

Jednak Gwardia się nie poddawała i zdecydowanie poprawiła grę w obronie. Puławianie zaczęli popełniać proste błędy w ataku, co skrzętnie wykorzystali gospodarze i w 47. minucie mieli już tylko sześć bramek straty (26:20).

Dla Azotów była to próba generalna przed wtorkowym meczu z IFK Kristianstad w Lidze Europejskiej. Pod koniec spotkania Azoty kontrolowały boiskowe wydarzenia i jeszcze powiększyły przewagę. Kapitalne spotkanie rozegrał Andrii Akimenko, który rzucił piętnaście bramek i miał 100 procent skuteczności!

Gwardia Opole - Azoty Puławy 25:35 (12:18)

Czy Azoty skończą sezon na podium?
 56%

 44%

Liczba głosów: 332