Fenomenalny Oleksandr Tilte, Chrobry niespodziewanie wygrywa w Kwidzynie

Do bardzo ciekawego meczu doszło na zakończenie pierwszej kolejki PGNiG Superligi, w którym Chrobry Głogów niespodziewanie wygrał w Kwidzynie 28:27.

Początek meczu był dosyć wyrównany i bardzo intensywny, dwa rzuty karne dla głogowian wykorzystał Ukrainiec Oleksandr Tilte. Skrzydłowy Andrzej Kryński wykorzystał chwilę później dwie sytuację, w tym kontrę, po której gospodarze wyszli na prowadzenie 4:2. Chwilę później goście, a konkretnie Kacper Grabowski wykorzystał okazję na dojście ekipy Bartłomieja Jaszki i zrobiło się 5:5. Mecz cały czas stał na wyrównanym poziomie, a obie drużyny zaczęły się niefortunnie mylić w ataku, co skutkowało tym, że żadna ze stron nie mogła wyjść na wyższe prowadzenie.

Swoją pierwszą bramkę w meczu w 17. minucie zdobył Michał Peret, czyli lider drużyny z Kwidzyna. Na 10:8 podwyższył do tej pory najlepszy zawodnik meczu, skrzydłowy Andrzej Kryński, który zdobył swoją 4 bramkę. Po chwili po nieudanej akcji kwidzynian Chrobry wykorzystał okazję i doprowadził do remisu po golu Macieja Marszałka, a zaraz po tym Kacper Grabowski wyprowadził Chrobry na prowadzenie 12:11.MMTS wyglądał na nieco speszony, jakby piłka ich zaczęła parzyć, przy każdej okazji popełniali bardzo proste błędy w ataku pozycyjnym. Po chwili gospodarze się obudzili na czele z Andrzejem Kryńskim i Jędrzejem Zieniewiczem. Ostatecznie do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką 16:15. 

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, obie drużyny nie potrafiły odskoczyć od rywala na większą liczbę bramek i ugruntować sobie pozycję w meczu. W 40. minucie Ryszard Landzwojczak wyprowadził Kwidzyn na prowadzenie 22:19. Chrobry się jednak nie poddawał i po chwili dał radę doprowadzić do wyniku 22:21 po dwóch bramkach Kacpra Grabowskiego. Kwidzyn miał momenty, w których ktoś odcinał im prąd, kompletnie gubili się w ataku i przytrzymaniu piłki. W 47. minucie Damian Krzysztofik wyprowadził na ponowne prowadzenie drużynę Chrobrego (22:23). Kapitalne zawody w głogowskiej ekipie rozgrywał ukraiński środkowy rozgrywający Oleksandr Tilte, który w 50. minucie zdobył swoją siódmą bramkę. W 53. minucie Chrobry niespodziewanie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie a sprawą niezawodnego Tilte. Finalny rezultat spotkania może zaskakiwać, bo goście niespodziewanie triumfowali w kwidzyńskiej arenie.

MMTS Kwidzyn – Chrobry Głogów 27:28

MMTS Kwidzyn: Szczecina, Kryński 5, Landzwojczak 1, Nastaj 5, Przytuła 1, Peret 2, Zieniewicz 2, Szyszko 5, Grzenkowicz 1, Ossowski 3, Potoczny 1

Chrobry Głogów: Stachera, Tilte 9, Marszałek 4, Babicz 4, Grabowski 5, Krzysztofik 2, Jamioł 2