
2020-09-06 16:37:04
Ewa Basak
Nerwowa końcówka w Lubinie. Zagłębie wygrywa z Energą MKS-em Kalisz
W 1. serii PGNiG Superligi Zagłębie Lubin zmierzyło się z Energą MKS-em Kalisz. Po pierwszej połowie goście prowadzili 13:11, ale "Miedziowi" walczyli do samego końca. Końcówka meczu byla bardzo nerwowa, ale ostatecznie gospodarze wygrali 27:25.
W Lubinie jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Robert Kaszymek, za moment Marcel Sroczyk wyrównał wynik spotkania po rzucie karnym. Na początku meczu obie drużyny grały nerwowo w ataku i popełniały proste błędy. Przestój przełamał w 4. minucie Mateusz Góralski, zdobywając bramkę dla Energi MKS-u. Skrzydłowy latem dołączył do Kalisza z zespołu Orlen Wisły Płock.
Po niecelnym rzucie gości Marek Marciniak wykorzystał okazję i podwyższył prowadzenie swojego zespołu na dwie bramki. Podopieczni Tomasza Strząbały mieli problemy z wypracowaniem dobrej pozycji rzutowej, a rywale bardzo aktywnie grali w defensywie. W kolejnych minutach swoją grę w obronie poprawili także kaliszanie, co przyczyniło się do budowania różnicy bramkowej. W 20. minucie po kolejnym trafieniu Roberta Kamyszka goście wygrywali 10:7. Lubinianie nie odpuszczali i konsekwentnie odrabiali straty. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze zbliżyli się do przeciwnika na jedno oczko i natychmiast o czas poprosił szkoleniowiec przyjezdnych. Ostatecznie po trzydziestu minutach Zagłębie schodziło do szatni, przegrywając 11:13.
Po zmianie stron lubinianie przyspieszyli grę i niwelowali różnicę. W 36. minucie gospodarze mieli szanse doprowadzić do remisu, ale skuteczną interwecję zanotował Łukasz Zakreta, który obronił kontratak "Miedziowych". Bardzo dobrze w drużynie gospdoarzy prezentował się 22 - letni skrzydłowy - Jakub Bogacz, który w 42. minucie doprowadził do remisu 19:19. Od tego momentu tablica wyników pokazywała co chwila remis i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować znacznej przewagi.
W 53. minucie Maciej Pilitowski został zatrzymany przez Marka Bartosika i po chwili Zagłębie wyszło na prowadzenie 24:22. Do samego końca oglądalismy zaciętą rywalizację. W 58. minucie z powodu gradacji kar czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Kus. Czterdzieści sześć sekund przed zakończeniem meczu o chwilę przerwy poprosił jeszcze trener Zagłębia, Jarosław Hipner. Gospodarze prowadzili 26:25 i byli przy piłce. Kaliszanie nie dali rady wyrówanć wyniku i musieli uznać wyższość zespołu z Lubina.
Zagłębie Lubin – Energa MKS Kalisz 27:25 (11:13)
Zagłębie Lubin: Schodowski, Bartosiak, Wiącek, Netz 5, Pawlaczyk 1, Tokaj 2, Bysiak, Kupiec 2, Chychykalo 4, Bogacz 7, Sroczyk 1, Marciniak 1, Hajnos 1, Adamski 1, Stankiewicz 1, Pietruszko 1
Energa MKS Kalisz: Zakreta, Krekora – Wróbel, Kacper Adamski, Kamil Adamski, Konrad Pilitowski 1, Maciej Pilitowski 3, Szpera 6, Kamyszek 5, Makowiejew 1, Góralski 4, Czerwiński, Drej, Misiejuk, Kus 3, Krępa 1
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Kamil Adamski | 242 |
2 | Paweł Paterek | 226 |
3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
4 | Łukasz Gogola | 203 |
5 | Piotr Rutkowski | 191 |
6 | Mateusz Wojdan | 188 |
7 | Mateusz Chabior | 186 |
8 | Daniel Reznicky | 161 |
9 | Giorgi Dikhaminjia | 158 |
10 | Dawid Krysiak | 155 |
11 | Joel Ribeiro | 155 |
12 | Jakub Będzikowski | 154 |
13 | Arciom Karalek | 151 |
14 | Lukas Morkovsky | 150 |
15 | Kacper Adamski | 145 |
16 | Kacper Adamski | 145 |
17 | Dmytro Artemenko | 143 |
18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
19 | Filip Fąfara | 138 |
20 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
21 | Piotr Jarosiewicz | 132 |
22 | Paweł Kowalski | 131 |
23 | Kelian Janikowski | 130 |
24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
25 | Hubert Kornecki | 124 |