2020-04-11 09:20:08
Wojciech Staniec
To już miesiąc bez piłki ręcznej. Cały sport się zatrzymał
Mija właśnie równo miesiąc od ostatniego meczu piłki ręcznej w Polsce. Choć przez ten czas nie było żadnych spotkań, to i tak wiele się działo.
Dokładnie 11 marca o godzinie 18 rozpoczął się mecz Azotów Puławy z PGE VIVE, kielczanie wygrali 39:32. To spotkanie rozegrano przy pustych trybunach, był to pierwszy mecz w ramach 25. kolejki PGNiG Superligi, kolejne miały się odbyć kilka dni później w weekend, ale ich już nie było.
Sytuacja potoczyła się dość szybko, w Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, a później stan epidemii. Władze PGNiG Superligi nie czekały długo i jako jedne z pierwszych w Europie zdecydowały się na zakończenie rozgrywek, mistrzem Polski zostało PGE VIVE Kielce, wicemistrzem Orlen Wisła Płock, a brąz przypadł NMC Górnikowi Zabrze. Następnie zakończono też rozgrywki m.in. na Słowenii, Islandii, Węgrzech, ponoć niedługo podobną decyzję mają podjąć we Francji. Z kolei Niemcy wciąż planują wrócić do gry, ale teraz trudno powiedzieć kiedy.
Według obecnego planu na początku czerwca ma wrócić Liga Mistrzów, rozgrywki reprezentacyjne i europejskie puchary. Tak chciałaby Europejska Federacja Piłki Ręcznej, ale czy tak się stanie? Trudno powiedzieć, ostateczne decyzje zapadną w połowie maja.
Zakończono już także rozgrywki I i II ligi, a Puchar Polski ma być dograny w ekspresowym tempie tydzień przed startem nowego sezonu.
fot. Azoty Puławy/inf. prasowa
Tweet