2020-04-10 18:22:05
Wojciech Staniec

PGNiG Superliga: Kto najlepszym bocznym rozgrywającym? [Głosuj]

Zapraszamy czytelników handballnews.pl do typowania, którzy zawodnicy powinni dostać Gladiatora. Teraz na tapetę bierzymy bocznych rozgrywających.

Najpierw nominowanych wybrała kapituła, która składała się z dziennikarzy zajmujących się piłką ręczną. Teraz wszystko w rękach zawodników i ligowych trenerów, którzy będą głosowali. Zasada jest jedna - nie można wybierać kolegi z drużyny. Oficjalnych zwycięzców poznamy 15 kwietnia. My jednak - począwszy od 10 kwietnia, będziemy każdego dnia dwa razy pytać czytelników portalu handballnews.pl, kto powinien wygrać w danej kategorii. Ważne: wyniki ankiety nie będą miały wpływu na końcowe wyniki - ale jesteśmy ciekawi Waszych głosów. Zapraszamy też do dyskusji i wymiany opinii. Na początek bierzemy pod lupę pozycję boczny rozgrywający.

Dobry sezon za sobą ma Antoni Łangowski, który latem wzocnił Azoty. Rozgrywający w puławskim klubie od początku stał się ważną postacią, opuścił tylko jeden mecz. Rzucił równo 100 bramek, ale trzeba też wspomnieć, że miał 123 asysty, co jest jednym z lepszych wyników w PGNiG Superlidze. Prawdziwym liderem Torus Wybrzeża był Mateusz Wróbel, który w tym trudnym sezonie ciągnął grę gdańskiego klubu. Rozegrał dwadzieścia meczów, rzucił 113 bramek, a do tego dołożył 83 asysty.

Wśród nominowanych jest też Szymon Sićko. W zespole NMC Górnika odwarznie stawiał na niego Marcin Lijewski, co zaowocowało powołaniem do kadry i występem na Euro. Sićko od dawna uchodzi za bardzo zdolnego zawodnika, a w tym sezonie potwierdził wysokie umiejętności. Z 120 bramkami został wicekrólem strzelców, z kolei 88 razy gole po jego podaniu zdobywali klubowi koledzy. 

Dużym wzmocnieniem Orlen Wisły okazał się Zoltan Szita. Węgier, którego dobrze znał trener Xavi Sabate szybko wprowadził się do płockiego klubu. W tym sezonie zanotował 62 bramki i miał 65 asyst (rozegrał 20 meczów). Z kolei siedemnaście spotkań zaliczył Alex Dujshebaev z PGE VIVE. Hiszpan rzucił 38 bramek, ale był prawdziwym królem asyst, który miał 135. Pomimo tego, że opuścił siedem ligowych meczów, to był siódmym najlepiej podającym zawodnikiem PGNiG Superligi.