Zmobilizowani głogowianie rozbili Gwardię! Chrobry pozostaje w walce o ósemkę

Zawodnicy Chrobrego Głogów pokazali charakter w meczu z Gawrdią. Opolanie popełnili wiele prostych błędów i mieli problemy z pokonaniem obrony rywali. Gospdarze zdominowali drużynę Rafała Kupeta, zwyciężając 41:29!

Opolanie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 2:0, ale szybo gospodarze doprowadzili do remisu i gra stała się zacięta. Dobrze funkcjonowała defensywa Chrobrego, z którą mieli problemy zawodnicy Gwardii. W 5. minucie po kontrataku Kacpra Grabowskiego  Chrobry wyszedł po raz pierwszy na prowadzenie (5:4). Podopieczni Witalija Nata postawili się aktualnym brązowym medalistom mistrzostw Polski. W 11. minucie Gwardia pomyliła się w ataku, co szybko wykorzystali gospodarze. Kamil Sadowski zdobył swoją trzecią bramkę i podwyższył prowadzenie zespołu na 8:6. Dzięki twardej defensywie głogowianie zmuszali rywali do popełniania błędów i powiększyli różnicę do trzech trafień. Na słabą postawę swojej drużyny zareagował Rafał Kuptel. Po krótkiej przerwie dwie bramki z rzędu zdobył Jan Klimków. W 17. minucie Mateusz Zembrzycki zatrzymał gospdodarzy i popisał się rzutem przez całe boisko, wyrównując wynik meczu na 12:12. 

Zespół z Głogowa zanotował niemoc w ataku, a przyjezdni odrobili straty i w 21. minucie wrócili na prowadzenie. Chrobry nie odpuszczał i dzięki agresywnej obronie i świetnych interwencjach Rafała Stachery znów wywalczył przewagę. Głogowianie zdobyli cztery bramki z rzędu i ponownie odskoczyli rywalom. W 26. minucie Adam Babicz pewnie pokonał Mateusza Zembrzyckiego z linii siódemka metra i gospodarze wygrywali już 18:14. Ostatecznie pierwsza połowa meczu w Głogowie zakończyła się wynikiem 19:16 na korzyść gospodarzy. 

Po zmianie stron głogowianie nie zwalniali tempa i spokojnie budowali przewagę. Dalej skuteczny między słupkami był Rafał Stachera. Chrobry wykorzystał słabszy początek drugiej połowy w wykonaniu Gwardii i systematycznie powiększali prowadzenie. Po kolejnych błędów gości w 34. minucie wygrywali  już 24:17. Natychmiast Rafał Kuptel zażądał o czas i chciał porozmawiać ze swoimi zawodnikami. Wskazówki od szkoleniowca nie pomogły, opolanie nie dali rady pokonać defensywy gospodarzy, a kontratak wykorzystał Marcel Zdobylak (25:17). 

Gra podopiecznych Rafała Kuptela całkowicie się posypała. Po kolejnym niecelnym rzucie po stronie Gwardii Marcel Zdobylak podwyższył prowadzenie drużyny na 28:19. Na parkiecie dominowali głogowianie, którzy dopingiem własnych kibiców byli do samego końca mocno zmotywowani do walki. Chrobry rozbił aktualnych brązowych medalistów mistrzostw Polski, wygrywając aż 41:29. 

Najskuteczniejszymi zawodnikami meczu byli Kamil Sadowski i Marcek Zdobylak, którzy zdobyli po 9 bramek. 

Chrobry Głogów - Gwardia Opole 41:29 (19:16)