Ciekawa sobota z PGNiG Superligą! Cztery mecze na dokończenie 22. serii

Na sobotę zaplanowano cztery spotkania 22. serii PGNiG Superligi. Ciekawie zapowiada się mecz w Mielcu, w którym Stal podejmie Piotrkowianina, a "Portowców" czeka pojedynek z Azotami Puławy. Które drużyny będą cieszyły się z wygranej? 

W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegną zawodnicy PGE VIVE i MMTS-u. Kielczanie praktycznie bez odpoczynku po czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z Motorem Zaporoże przystąpią do walki o kolejne ligowe punkty. 

- Jesteśmy przyzwyczajeni do takiego rytmu. Wracamy w piątek, ten dzień będzie wolny, nie będzie żadnego treningu bo w zasadzie nie ma kiedy go zrobić, a w sobotę z marszu idziemy na Kwidzyn. Gramy po dwa mecze w tygodniu i myślę, że i tym razem nie będzie problemu – mówi Mateusz Kornecki. Reprezentant Polski w spotkaniu z Motorem Zaporoże zatrzymał rywali i odnotował 43% skuteczności. 

Bezdyskusyjnie faworytem najbliższego meczu są kielczanie, ale MMTS na pewno będzie chciał powalczyć z mistrzami Polski. Kwidzynianie w ostatniej serii rozgrywek zmierzyli się z Gwardią Opole i po zaciętym spotkaniu lepsi jednak byli podopieczni Rafała Kuptela. W drużynie PGE VIVE szansę na debiut prawdopodobnie otrzyma grający na pozycji obrotowego osiemnastoletni Filip Zdziech. 

PGE VIVE Kielce - MMTS Kwidzyn, sobota, godz. 16

Ciekawie zapowiada się rywalizacja także w Szczecinie. "Portowcy" o kolejne ligowe zwycięstwo pawalaczą z Azotami Puławy. Dla zespołu Marcina Skórskiego to drugi mecz w tym tygodniu, gdyż w środę zmierzyli się w ramach Pucharu Polski z Energą MKS-em Kalisz. 

Sandra SPA Pogoń potrzebuje punktów, by utrzymać szóste miejsce. Aktualnie szczecinianie mają na swoim koncie trzydzieści jeden punktów, a do Gwardii tracą sześć oczek. W poprzedniej serii drużyna Rafała Białego przegrała po rzutach karnych w Głogowie i w sobotę będzie chciała poprawić nastroje kibiców, ale zadanie nie będzie łatwe. 

Jesienią Azoty pewnie pokonały "Portowców" 37:23. Czy gospodarze zrewanżują się?

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Azoty Puławy, sobota, godz. 18

Stal podejmie zespół Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Jest to ważny mecz w kontekście układu w dolnej części tabeli. Mielczanie i Grupa Azoty Tarnów zgromadzili taką samą ilość punktów  –  drużyny mają po dwanaście oczek. Natomiast zawodnicy Bartosza Jureckiego z osiemnastoma punktami są na dziesiątym miejscu, ale tyle samo oczek ma takze MMTS Kwidzyn, zaś Energa MKS Kalisz ma na koncie o jeden punkt mniej. 

- Piotrkowianin jest to zgrany, doświadczony zespół. Dysponują silnym rzutem z drugiej linii, dobre funkcjonuje też współpraca z kołem. Rozgrywający Piotrkowianina mają spory repertuar. My musimy od samego początku wyjść agresywną i twardą obroną, ponieważ jest to klucz do wygranej – mówi przed meczem Michał Kozioł. 

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami lepszy był Piotrkowianin. A jak będzie teraz?

Stal Mielec - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, sobota, godz. 18

Do Kalisza przyjedzie Torus Wybrzeże. Obie drużyny w poprzedniej serii nie dały rady postawić się faworytom meczu. Energa MKS przegrała z Orlen Wisłą Płcok 23:30, a gdańszczanie byli bez szans w starciu z  PGE VIVE Kielce, które zakończyło się wynikiem 17:27 na korzyść mistrzów Polski. 

– Z drużyną z Kalisza mierzyliśmy się dwukrotnie, ale już w ostatnim meczu Pucharu Polski kończyło się różnicą zaledwie dwóch bramek, więc na pewno walki nie zabraknie, ale jedziemy z nastawieniem, żeby wygrać. Znamy ich słabe i mocne strony, bo gramy już ze sobą kilka sezonów i wiem, czego się możemy spodziewać. Mamy nadzieję, że pomoże nam już w sobotę Kuba Moryń, który przyszedł do nas niedawno i dobrze wkomponował się do drużyny – mówi obrotowy Torus Wybrzeża Gdańsk,  Paweł Salacz.

Energa MKS Kalisz - Torus Wybrzeże Gdańsk,  sobota, godz. 20:30

wypowiedzi: sprstal.mielec.pl, wybrzeze-gdansk.pl