2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2020-01-03 07:13:13
Wojciech Staniec

Krzysztof Lijewski odejdzie z PGE VIVE? Niebawem zapadnie decyzja

Tylko do końca obecnych rozgrywek obowiązuje aktualna umowa Krzysztofa Lijewskiego, jeszcze nie wiadomo, czy zostanie przedłużona.

Przed poprzednim sezonem Krzysztof Lijewski przedłużył umowę z kieleckim klubem o rok. Wygaśnie ona z końcem czerwca 2020. Czy zostanie przedłużona? - Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym. Teraz będzie czas, żeby spotkać się z menadżerem, porozmawiać co robimy w przyszłości. On jako mój przedstawiciel będzie rozmawiał z Bertem i pewnie jakąś decyzję usłyszymy. Czy to będzie pozytywna, czy negatywna nie wiem. Jednak kolokwialnie mówiąc - lepsza zła decyzja niż żadna. Poczekajmy, sezon jeszcze trwa - przyznaje rozgrywający.

Decyzja w sprawie przyszłości doświadczonego rozgrywającego ma zapaść do końca stycznia i wiele wskazuje na to, że umowa nie będzie przedłużona. - Jeżeli będzie to decyzja na nie, to będę wiedział na czym stoję. Jest taka opcja, też rozumiem Berta. Będę musiał musiał podjąć jakąs decyzję. Gram w tym klubie już ósmy rok, najmłodszy też nie jestem. Mam 36 lat na karku. Wrócił Branko z wypożyczenia, i nie w celu siedzenia na ławce. Taka jest naturalna kolej rzeczy - nie ma co płakać i się obrażać. To jest normalne w sporcie - nie ukrywa Lijewski.

Na pytanie, czy będzie czuł żal do Servaasa w razie, gdyby zdecydowano, że musi opuścić PGE VIVE, Lijewski odpowiada błyskawicznie: - Żal? Zapomnij o tym! Jeszcze Berta chętnie uściskam i podziękuje. Będę życzył mu wszystkiego dobrego - zapewnia. 

Czy w razie braku przedłużenia umowy z PGE VIVE Lijewski może zakończyć karierę? - Nie brałem tego pod uwagę, nie zastanawiałem się nad tym. Czuję się dobrze, jeżeli otrzymałbym jakąś ofertę, to zdecydowałbym z żoną, co robimy, czy dalej bawię się w piłkę ręczną, czy zaczynamy coś innego - przyznaje.

Jeżeli jednak kontrakt Lijewskiego z PGE VIVE jako zawodnika nie zostanie przedłużona, to rozgrywający będzie mógł zostać w klubie w roli szkoleniowca młodzieży. Czy widziałby się w tej roli? - Na piłce ręcznej zjadłem zęby. Całe życie uprawiałem ten sport. Mam wyższe wykształcenie związane z naszą dyscypliną sportu, mam też papiery trenerskie. W tej chwili jest to kategoria B, a żeby prowadzić zespół w I lidze musi to być A. Musiałbym się poduczyć. W sporcie chciałbym zostać, wiadomo, że nie będę uczył dzieciaków tenisa, bo tego nie potrafię, a na piłce ręcznej trochę się znam. W przyszłości chciałbym tę wiedzę komuś przekazać - nie ukrywa. - Jestem pod wrażeniem mojego taty, który po skończeniu kariery zawodniczej skupił się na szkoleniu młodzieży. Przez kilkanaście lat w szkole wyszukiwał zawodników, szlifował diamenty, które później szły w świat. Jeżeli on miał tyle dystansu do tej pracy - bo z dzieciakami nie jest łatwo pracować - to ja mam od kogo czerpać wzorce. Jeżeli przyszłoby mi prowadzić jakaś grupę młodzieżową to miałbym się do kogo zwrócić o pomoc - zapewnia.

Jeżeli z kieleckiego zespołu odejdzie Krzysztof Lijewski, to w przyszłym sezonie parę na prawym rozegraniu będą tworzyć Alex Dujshebaev i Branko Vujović.