2019-12-11 20:50:34
Wojciech Staniec

Gwardia w kryzysie! Opolanie przegrali czwarty mecz z rzędu

Ostatnio Gwardia Opole znajduje się w sporym dołku. Potwierdził to mecz w Tarnowie, który zakończył się wygraną Grupy Azoty.

Opolanie jeszcze kilkanaście dni temu byli w bardzo dobrej dyspozycji, czego potwierdzeniem jest to, że ograli w dwumeczu trzeciej rundy Puchary EHF Azoty i awandowali do fazy grupowej.

Później Gwardia złapała zadyszkę, a być może wpadła w kryzys i przegrała właśnie swój czwarty z rzędu meczu w PGNiG Superlidze. 

Pierwsza połowa spotkania w Tarnowie była wyrównana i trudno było po niej wyrokować, kto wygra. Gospodarze na przerwę schodzili mając jedną bramkę zaliczki.

Jednak po wznowieniu gry zanotowali serię czterech bramek z rzędu, a na domiar złego dla opolan czerwoną kartką ukarany został Dariusz Skraburski. Chwilę poźniej o czas poprosił Rafał Kuptel, a złą passę przełamał dopiero Jan Klimków.

Później cały czas przewagę utrzymywali gospodarze, dopiero pod koniec meczu Gwardia znów mogła mieć nadzieję na korzystny wynik. Z przerwy skorzystał trener Kuptel, jednak jego podopieczni stracili bramkę, a na ławkę kar powędrowali Kamil Mokrzki i Maciej Zarzycki.

Tej okazji Grupa Azoty Tarnów nie wypuściła już z rąk i cieszyła się z kompletu punktów.

Grupa Azoty Tarnów - Gwardia Opole 31:26 (16:15)