2019-11-10 02:24:02
Roksana Góra

Azoty Puławy zawitają do Zabrza! Niedziela pod znakiem emocji

Najciekawszym meczem superligowego weekendu zdaje się być niedzielne starcie NMC Górnika Zabrze z Azotami Puławy. Jedne z czołowych drużyn naszej ligi spotkają się ze sobą przy niezwykłej oprawie. Zabrzański parkiet pokryje bowiem gigantyczna flaga Polski. 

Rywalizacje zabrzan z puławianami jawią się kibicom jako jedne z najbardziej zaciętych widowisk w Superlidze. Takie właśnie może być niedzielne starcie tych ekip. Będzie mu towarzyszyła wyjątkowa, patriotyczna oprawa. Z okazji Dnia Niepodległości parkiet pokryje flaga Polski mierząca aż 557,6 m2.

Trudno wskazać faworyta. Azoty niemalże regularnie zdobywają brązowy medal ligi. Inaczej było jednak przed rokiem, kiedy to zajęli dopiero szóstą lokatę. Nie był to dla nich satysfakcjonujący wynik. Już w marcu z posady trenera zwolniono Bartosza Jureckiego. Przez pozostałą część sezonu sprawował obowiązki dyrektora sportowego. Szkoleniowcem został Zbigniew Markuszewski. W ostatecznym rozrachunku rolę tę pełni Michał Skórski. Od września puławianie odnieśli siedem zwycięstw. Dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali. Obecnie plasują się na trzecim miejscu w tabeli, tuż przed Górnikiem. 

- W tej chwili każdy zespół w polskiej lidze jest trudnym rywalem. Puławy deklarowały przed sezonem walkę o medale, więc będzie to ciekawy mecz – stwierdził skrzydłowy Górnika, Sasza Buszkow.

 

 

Zabrzanie muszą uporać się z pechem, który towarzyszył im podczas poprzednich sezonów. Zarówno przed dwoma laty, jak i przed rokiem zakończyli grę na etapie ćwierćfinałów. Od września trenerem Górnika jest Marcin Lijewski. Został nim, gdy ze stanowiska odszedł Rastislav Trtik. Zawodnicy NMC Górnika również triumfowali w tym sezonie siedmiokrotnie, a przegrali dwa starcia. 

- Azoty to trudny rywal, z którym toczymy boje od kilku lat i są to wyrównane pojedynki. Łatwo nie będzie, ale chcemy udowodnić swoją wartość i umiejętności. Wierzę, że zdobędziemy trzy punkty – przyznał Rafał Gliński.

Walka tych dwóch zespołów rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16.00. Pewne jest, że emocji nie zabraknie. Sąsiadujące ze sobą drużyny postarają się jak najbardziej zbliżyć do ścisłej czołówki supeligowej tabeli. Trudno orzec, której z ekip to się uda. Atutem zabrzan będzie wsparcie trubun, jednak puławianie mogą wykazać się umiejętnościami, które nie poprawią humorów zabrzańskim kibicom. 

NMC Górnik Zabrze – Azoty Puławy   niedziela, godz. 16:00

wypowiedzi: handballzabrze.pl