2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2019-11-06 09:47:08
Wojciech Staniec

Branko Vujović: Trochę dziwnie wrócić do gry po pięciu miesiącach

Po długiej przerwie do gry wraca Branko Vujović. Rozgrywający PGE VIVE Kielce nie ukrywa, że czuje się trochę... dziwnie.

- To trochę dziwne wrócić po pięciu miesiącach do oficjalnych meczów. Cieszę się, że wróciłem. Ale myślę, że mogę grać jeszcze lepiej, więcej w obronie. Nie grałem do końca tak jakbym chciał - powiedział po meczu z Zagłębiem Vujović. 

Czarnogórzec leczył ostatnio kontuzję stawu skokowego. Ale jak przyznaje o urazie już nie pamięta. - Nie, w głowie nic nie siedzi. Podczas meczu nie myślę o kontuzji. Gdybym myślał, to nie mógłbym skupić się w stuprocentach na meczu - przyznaje.

PGE VIVE nie dało we wtorek żadnych szans Zagłębiu. - Staraliśmy się cały mecz grać jak najlepiej. W pierwszych siedmiu-ośmiu minutach graliśmy dobrze, nie rzucili nam żadnej bramki i prowadziliśmy 5:0. Później graliśmy źle w obronie, nie wykorzystywaliśmy naszych szans. Przeciwnik wrócił do gry. W końcówce zagraliśmy dobrze i jesteśmy zadowoleni z wyniku - ocenił mecz Vujović.