2019-05-25 19:36:00
Wojciech Staniec

PGE VIVE obroniło mistrzostwo Polski! Kielczanie z szesnastym złotym medalem

Sezon 2018/2019 PGNiG Superligi dobiegł końca. W drugim finałowym meczu PGE VIVE pokonało przed własną publicznością Orlen Wisłę Płock 32:25 i sięgnęło po złote medale. Dla kielczan to już szesnasty tytuł mistrza Polski w historii. 

Po pierwszym spotkaniu był remis, tak więc zwycięzca brał wszystko, czyli mistrzostwo Polski, a gdyby po sześćdziesięciu minutach wynik znów nie byłby rozstrzygnięty, to o złocie decydowałyby karne. Pojedynek w Płocku przyniósł ogromne emocje, a dużo działo się także po nim. Na podstawie telewizyjnych powtórek zawieszono Renato Sulicia i Uładzislau Kulesza, ale kary uniknął Arciom Karaliok. 

REKLAMA

Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu trzeba było czekać do trzeciej minuty, gdy Vladimira Cuparę pokonał Ignacio Moya i jak się później okazało było to jedyne prowadzenie Orlen Wisły w tym spotkaniu. Już w 8. minucie PGE VIVE wygrywało 6:3. 

Obie drużyny w pierwszym kwadransie na każdą bramkę musiały solidnie zapracować. Dobrze spisywali się golkiperzy obu ekip, czyli Adam Morawski i Vladimir Cupara. Później worek z bramkami się nieco otworzył. Kielczanie prowadziły przez cały czas w pewnym momencie już nawet pięcioma trafieniami, ale przed przerwą "Nafciarze" zmniejszyli straty do trzech oczek.

Tuż po przerwie Orlen Wisła dała jasny sygnał, że chce odrobić straty i wygrać w Kielcach, w 36. minucie po trafienia Mateusza Piechowskiego płocczanie przegrywali tylko dwoma bramkami (16:18). Wtedy jednak PGE VIVE w ciągu czterech minut rzuciło cztery gole i odskoczyło na sześć trafień. Sytuację próbował ratować Xavi Sabate i poprosił o czas. Całe spotkanie nie grał Jose de Toledo. Brazylijczyk przyjechał do Kielc, ale na boisko nie wszedł.

W 44. minucie biegnącego do kontry Michała Daszka faulował Blaż Janc i sędziowie nie mieli wątpliwości - pokazali Słoweńcowi czerwoną kartkę oraz podyktowali karnego dla Orlen Wisły. Na bramkę zamienił go sam poszkodowany, ale jego drużyna przegrywała wtedy 18:23.

Kielczanie zwycięstwa nie wypuścili już z rąk, a pod koniec jeszcze powiększyli przewagę. Dzięki temu po końcowym gwizdku mogli się cieszyć z mistrzostwa Polski. Orlen Wisła Płock wywalczyła srebrne medale.

PGE VIVE Kielce - Orlen Wisła Płock 32:25 (15:12)

PGE VIVE: Ivić, Cupara - Bis, A. Dujshebaev 8, Aguinagalde 1, Jachlewski 1, Janc 4, Lijewski 1, Jurkiewicz 1, Moryto 2, Mamić, Cindrić 7, Fernandez Perez 2, Karaliok 5

Orlen Wisła: Wichary, Morawski, Borbely - Daszek 7, Krajewski, Racotea 3, Moya 2, Zdrahala 2, Obradović, Góralski, Piechowski 2, Żabić, Mihić 3, de Toledo, Kowalski, Mlakar 6