2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2019-05-19 14:23:00
Wojciech Staniec

Wysokie zwycięstwo Orlen Wisły! Płocczanie meldują się w finale

Kolejne wysokie zwycięstwo Orlen Wisły! Płocczanie pokonali przed własną publicznością MMTS 28:16, do przerwy prowadząc 14:9. "Nafciarze" zapewnili sobie tym samym awans do finału PGNiG Superligi, a o złote medale powalczą z PGE VIVE Kielce.

Kwidzynianie mieli spore problemy ze skutecznością w pierwszym meczu. Kłopoty z grą w ataku były też i teraz. MMTS słabo wszedł w mecz, nie był w stanie przedrzeć się przez płocką defensywę i gdy w 6. minucie przegrywał juz 0:3 o czas poprosił trener Tomasz Strząbała. Pierwszą bramkę dla zespołu gości rzucił dopiero 120 sekund później Damian Przytuła.

REKLAMA

Z czasem (w 11. minucie) MMTS doprowadził do remisu 3:3, a po kwadransie gry było 4:4. Goście dobrze spisywali w obronie, ale zupełnie nie radzili sobie z grą w ataku. Orlen Wisła raz po raz sunęła z kontrą, a Krzysztof Szczecina, który rozgrywał przyzwoity mecz długimi momentami był bezradny. Trener Xavi Sabate dał odpocząć Michałowi Daszkowi i na boisku pojawił się Mateusz Góralski, na parkiecie można było oglądać też nie grającego ostatnio zbyt wiele Igora Żabicia.

W ciągu czternastu minut po wznowieniu gry goście rzucili ledwie dwie bramki, a Orlen Wisła odjechała na dziesięć trafień. O czas - już swój ostatni - poprosił wtedy Tomasz Strząbała.

Pod nieobecność Tomasza Gębali, który zerwał więzadła w kolanie i w tym sezonie już nie zagra w płockiej drużynie na lewym rozegraniu dużo grał Nemanja Obradović. Później zastąpił do Dan-Emil Racotea i Rumun pokazał się z o wiele lepszej strony. 

Orlen Wisła ze spokojem dokończyła mecz i w dobrym stylu wywalczyła awans do finału PGNiG Superligi. Tam płocczan czeka dwumecz z PGE VIVE Kielce. Spotkania te zaplanowano na środę i sobotę.

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 28:16 (14:9)