
2019-03-27 21:40:00
Ewa Basak
Rollercoaster w Kwidzynie! MMTS pokonał Azoty Puławy
Emocji nie brakowało w rywalizacji MMTS-u z Azotami Puławy. Po sześćdziesięciu minutach wyrównanej gry MMTS wygrał 28:26 i zgarnął komplet punktów.
Wynik spotkania z rzutu karnego otworzył Michał Potoczny, a po chwili po kontrze Robert Orzechowski podwyższył prowadzenie na 2:0. Po tym trafieniu szybko odpowiedział Paweł Podsiadło i za moment na listę strzelców wpisał się Ante Kaleb i tablica wyników w Kwidzynie pokazywała remis. MMTS od początku postawił mocną obronę i rywale mieli problemy z konstruowaniem skutecznego akcji. Popełniane błędy przez puławian zmusiły trenera do wzięcia czasu.
REKLAMA
W kolejnych minutach Azoty agresywniej grały w obronie i od razu przyniosło to efekty. W 17. minucie Paweł Podsiadło zdobył wyrównujące oczko (6:6), a za moment goście znów przechwycili piłkę i Paweł Grzelak wyprowadził drużynę na prowadzenie. Kwidzynianie zanotowali słabszy okres gry w ataku. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego powoli rozkręcali się na parkiecie i zaczęli przejmować inicjatywę. Dobre obrony notował Vadim Bogdanov i po jego interwencji Marko Panić podwyższył przewagę na 8:6. Kapitalne wejścia zanotował Valentyn Koshovy, który nie dał się pokonać dwa razy z rzędu z siódmego metra. Dzięki tym obron Azoty utrzymywały się na prowadzeniu i po trzydziestu minutach wygrywały 12:9.
Po zmianie stron gra znacznie przyspieszyła. A zmotywowani gospodarze poprawili swój atak i konsekwentnie odrabiali straty, co udało się osiągnąć w 14. minucie po kontrze Kamila Kriegera (14:14). I wtedy znów coś się zacięło po stronie MMTS-u. Gospodarze popełnili proste błędy i trzy bramki z rzędu zdobyły Azoty. Na wynik 19:15 dla gości zareagował szkoleniowiec Tomasz Strząbała, prosząc o chwilę przerwy.
Po rozmowie z trenerem kwidzynianie zdobyli trzy oczka i w 46. minucie po trafieniu Kacpra Adamskiego gospodarze złapali bramkę kontaktową (18:19). Przyjezdni popełnili serię pomyłek, a rywale to wykorzystali. Dziesięć minut przed końcem MMTS doprowadził do remisu i wrzucił wyższy bieg. Po serii błędów Azotów rywale w 53. minucie wygrywali 23:20.
Końcówka spotkania była bardzo nerwowa. Jednak MMTS nie dał sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i ostatecznie wygrał różnicą dwóch trafień.
MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 28:26 (9:12)
MMTS Kwidzyn: Dudek, Szczecina - Adamski 4, Krieger 4, Netz, Orzechowski 7, Ossowski 1, Potoczny 5, Przytuła, Grzenkowicz, Kryński 1, Nogowski 1, Szczepański, Janiszewski, Landzwojczak 1, Peret 4
Azoty Puławy: Bogdanov, Koshovy, Kaleb 7, Łyżwa, Masłowski, Panić 4, Podsiadło 5, Prce, Titow 1, Matulić 2, Gumiński 3, Jarosiewicz, Seroka, Grzelak 1, Kasprzak, Rogulski 3
fot.: Krzysztof Betnerowicz
Tweet| Lp | Zespół | Mecze | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1 | Industria Kielce | 26 | 75 |
| 2 | Orlen Wisła Płock | 26 | 75 |
| 3 | REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 26 | 54 |
| 4 | KGHM Chrobry Głogów | 26 | 46 |
| 5 | Corotop Gwardia Opole | 26 | 41 |
| 6 | Górnik Zabrze | 26 | 41 |
| 7 | PGE Wybrzeże Gdańsk | 26 | 41 |
| 8 | Energa MKS Kalisz | 26 | 35 |
| 9 | Energa MMTS Kwidzyn | 26 | 31 |
| 10 | MKS Zagłębie Lubin | 26 | 31 |
| 11 | Azoty-Puławy | 26 | 30 |
| 12 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 26 | 22 |
| 13 | Zepter KPR Legionowo | 26 | 17 |
| 14 | WKS Śląsk Wrocław | 26 | 7 |
| Lp | Zawodnik | Bramki |
|---|---|---|
| 1 | Kamil Adamski | 242 |
| 2 | Paweł Paterek | 226 |
| 3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
| 4 | Łukasz Gogola | 211 |
| 5 | Piotr Rutkowski | 191 |
| 6 | Mateusz Wojdan | 188 |
| 7 | Mateusz Chabior | 186 |
| 8 | Daniel Reznicky | 161 |
| 9 | Giorgi Dikhaminjia | 159 |
| 10 | Dawid Krysiak | 155 |
| 11 | Joel Ribeiro | 155 |
| 12 | Jakub Będzikowski | 154 |
| 13 | Arciom Karalek | 151 |
| 14 | Lukas Morkovsky | 150 |
| 15 | Kacper Adamski | 145 |
| 16 | Kacper Adamski | 145 |
| 17 | Dmytro Artemenko | 143 |
| 18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
| 19 | Filip Fąfara | 138 |
| 20 | Piotr Jarosiewicz | 135 |
| 21 | Kelian Janikowski | 134 |
| 22 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
| 23 | Paweł Kowalski | 131 |
| 24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
| 25 | Hubert Kornecki | 124 |













