2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2019-03-08 21:52:00
Wojciech Staniec

Dujszebajew: Chłopaki pokazali charakter

Po rzutach karnych PGE VIVE pokonało Orlen Wisłę. Spotkanie przyniosło sporo emocji. - Jestem bardzo zadowolony, że wygraliśmy - nie ukrywał trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.

- Już dawno na tych meczach nie było takiej atmosfery i naprawdę wielki szacunek dla naszych chłopaków. Nie zagraliśmy najlepszego meczu, nie wiem ile, ale z jedenaście, dwanaście piłek wypadło nam z rąk. Z tego było pięć, sześć kontr. Daliśmy przeciwnikowi wszystko, żeby wygrał, ale chłopaki mieli charakter. Przegrywali trzema bramkami, później był remis i znów przegrywaliśmy dwoma. Ostatnia akcja nam dobrze wyszła. Był remis, a w karnych wygraliśmy - podsumował to spotkanie trener mistrzów Polski.

REKLAMA

W karnych z dobrej strony pokazał się Filip Ivić, który obronił trzy "siódemki". - Jakbyśmy przegrali to zamiast dwóch punktów byłby jeden. Jestem bardzo zadowolony z niego, on też musi być. Kiedy wygrywasz, to widzisz innymi oczami. Ale były też rzeczy, które musimy robić lepiej, aby nie było takich sytuacji - ocenił Dujszebajew.