2019-01-11 09:27:00
Wojciech Staniec

Adam Malcher nie zagra w PGE VIVE Kielce!

Wydawało się niemal pewne, że od nowego sezonu bramkarzem PGE VIVE będzie Adam Malcher. Jednak ostatecznie bramkarz Gwardii Opole nie przeniesie się do kieleckiego klubu.

W PGE VIVE latem szykowała się prawdziwa rewolucja między słupkami. Pewne jest, że do Kielc przyjdzie jeden z najlepszych golkiperów świata – Andreas Wolff. Do Telekomu Veszprem odejdzie z kolei Vladimir Cupara. Co naturalne zdecydowanym numerem jeden w kieleckiej bramce będzie Wolff. PGE VIVE potrzebuje dla niego solidnego zmiennika, który zaakceptuje rolę numer dwa.

REKLAMA

Mistrzowie Polski mają w swoich szeregach Filipa Ivicia, ale ten przez dwa i pół roku w Kielcach zagrał zaledwie kilka dobrych meczów. Chorwat od dłuższego czasu rozczarowuje, dlatego PGE VIVE szukało nowego bramkarza.

Wybór padł więc na Adama Malchera. I zdobywcy Ligi Mistrzów z 2016 roku byli poważnie zainteresowani pozyskaniem reprezentanta Polski. - Nasze rozmowy były intensywne, ale ostatecznie do transferu nie doszło – mówi w rozmowie z kielecką „Gazetą Wyborczą” Bertus Servaas, prezes mistrzów Polski.

Servaas o powodach fiasku rozmów nie chce mówić. - Szczegółów nie będę zdradzał – wyjaśnia.

Co dalej z kielecką bramką? Bardzo możliwe, że zostanie Ivić (ma kontrakt do 2020 roku). Warto też pamiętać, że PGE VIVE ma świetnie zapowiadającego się Miłosza Wałacha, który jednak jest jeszcze młody i potrzebuje czasu. Z tego powodu w zespole Tałanta Dujszebajewa musi być drugi – obok Wolffa – doświadczony golkiper.

Z kolei Adamowi Malcherowi z końcem sezonu wygasa umowa z Gwardią. Jak informował „Przegląd Sportowy” znalazł się on też w kręgu zainteresowań Azotów Puławy. Bramkarz ten pochodzi z Opola i być może zostanie w Gwardii na kolejne sezony.

źródło: własne/Gazeta Wyborcza Kielce