2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2018-12-07 20:20:00
Ewa Basak

Sandra SPA Pogoń pokonała Wybrzeże! Udany rewanż ekipy ze Szczecina

Trener Piotr Frelek ma powody do zadowolenia, jego drużyna w ostatnim meczu 2018 roku pokonała we własnej hali Wybrzeże. Po pierwszej połowie gospodarze wygrywali 15:14. Ale po przerwie słabszą grę gdańszczan wykorzystała ekipa ze Szczecina i mogła cieszyć się z pewnego zwycięstwa. 

Wynik spotkania w Szczecinie otworzył Wojciech Prymlewicz, ale szybko trafieniem odpowiedzieli gospodarze. Od początku meczu w bramce Pogoni Szczecin dobrze spisywał Sebastian Zapora. W 5. minucie ekipa Piotra Freleka wyszła na prowadzenie 3:1, na co natychmiast zareagował trener Wybrzeża poprosił o czas. Wskazówki szkoleniowca pomogły drużynie, bo już w 8. minucie Piotr Papaj doprowadził do remisu 3:3.

REKLAMA

W kolejnych częściach starcia gra odbywała się "cios za cios". Kibice zgromadzeni w hali oglądali wyrównaną walkę na parkiecie i co chwila na tablicy wyników był remis. W ostatnich minutach pierwszej połowie do bramki Wybrzeża trafił Paweł Salacz i do szatni szczecinianie schodzili z jednym oczkiem przewagi. 

Po zmianie stron mecz był nadal zacięty. Gospodarze postawili się Wybrzeżu i w 39. minucie po obronie Marka Bartosika kontrę wykorzystał Dawid Fedeńczak. Szczecinianie wyszli na dwie bramki przewagi (20:18). Goście zaczęli popełniać proste błędy w ataku i od razu o chwilę przerwy zażądał Marcin Lijewski. 

Zmotywowana ekipa ze Szczecina szła za ciosem i wykorzystała pomyłki rywala. Wybrzeże grało nerwowo, co przyczyniało się na słabą skuteczność drużyny. W 41. minucie Paweł Krupa podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 22:18. Gdańszczanie musieli gonić wynik, ale gospodarze utrzymywali zbudowaną przewagę. 

Końcówka całkowicie należała do Pogoni Szczecin.Wybrzeże nie dało rady odwrócić losów spotkania i musieli uznać wyższość gospodarzy. 

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Wybrzeże Gdańsk 34:27 (15:14)