
2018-12-02 18:26:00
Ewa Basak
Kaliszanie powalczyli w Kwidzynie! Ale komplet punktów dla MMTS-u
W 13. kolejce PGNiG Superligi kwidzynianie zmierzyli się we własnej hali z drużyną z Kalisza. Po pierwszej połowie MMTS prowadził 12:9, ale rywale nie odpuszczali. Po zmianie stron odrobili straty do jednej bramki, ale końcówka meczu należała już do gospodarzy.
MMTS i Energa MKS Kalisz w poprzedniej kolejce rozgrywek przegrały swoje spotkania, więc w niedzielę liczyły na przełamanie. Drużyny wyszły na parkiet mocno zmotywowane i od samego początku narzuciły szybkie tempo. Wynik spotkania otworzył Michał Peret, ale błyskawicznie odpowiedzieli goście. Gra toczyła się na zasadzie "cios z a cios".
REKLAMA
W 12. minucie kwidzynianie po zablokowaniu rzutu kaliszan nie wykorzystali szansy na zbudowanie dwóch oczek przewagi. W kolejnej akcji jednak znów pomylili się podopieczni Pawła Ruska, a MMTS wywalczył rzut karny, ale lepszy okazał się bramkarz MKS-u. Na słabszą postawę przyjezdnych w ataku w 13. minucie o chwilę przerwy poprosił szkoleniowiec Paweł Rusek. Po rozmowie z trenerem zawodnicy z Kalisza ponownie dopuścili się prostych pomyłek – nadepnięcie linii i kolejną okazję otrzymał MMTS. Gospodarze zamiast budować przewagę także zanotowali przestój.
W 16. minucie w końcu niemoc w ataku przełamał Andrzej Kryński podwyższając przewagę zespołu na 7:5. Kaliszanie dalej nie mogli trafić do siatki rywali, pogubili się całkowicie w ofensywie. Na przełamanie MKS-u nie pozwalał dobrze spisujący się między słupkami Bartosz Dudek. W 21. minucie MMTS prowadził 10:5. Energa MKS po czternastu minutach gry bez bramki w końcu skutecznie trafił, a autorem szóstego oczka był Kirył Kniazeu. Goście przebudzili się pod koniec pierwszej połowie i odrobili częściowo straty. Ostatecznie do przerwy gospodarze wygrywali 12:9.
Po wznowieniu gry kaliszanie konsekwentnie niwelowali różnicę bramkową. Po kolejnej dobrej interwencji Artsema Padasinau kontrę wykorzystał Michał Bałwas i Energa MKS złapała oczko kontaktowe (15;16). Natychmiast o czas zażądał Tomasz Strząbała. Po chwili bramkę zdobył Arkadiusz Ossowski i za moment o przerwę poprosił trener gości.
Dziesięć minut przed zakończeniem meczu kwidzynianie wrócili na prowadzenie (20:17). Energa MKS musiała gonić wynik i walczyli do samego końca. Przy wyniku 22:18 o drugi czas poprosił jeszcze Paweł Rusek. W 58. minucie goście przegrywali 21:23. MMTS nie dał sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i wygrał 24:21.
MMTS Kwidzyn - Energa MKS Kalisz 24:21 (12:9)
fot.: Krzysztof Betnerowicz
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Paweł Paterek | 188 |
2 | Kamil Adamski | 179 |
3 | Mikołaj Czapliński | 179 |
4 | Łukasz Gogola | 173 |
5 | Mateusz Wojdan | 172 |
6 | Piotr Rutkowski | 166 |
7 | Jakub Będzikowski | 141 |
8 | Mateusz Chabior | 140 |
9 | Kacper Adamski | 138 |
10 | Kacper Adamski | 138 |
11 | Daniel Reznicky | 137 |
12 | Joel Ribeiro | 131 |
13 | Arciom Karalek | 129 |
14 | Dawid Krysiak | 129 |
15 | Filip Fąfara | 126 |
16 | Piotr Jędraszczyk | 124 |
17 | Giorgi Dikhaminjia | 121 |
18 | Lukas Morkovsky | 114 |
19 | Dmytro Artemenko | 111 |
20 | Hubert Kornecki | 111 |
21 | Krzysztof Żyszkiewicz | 111 |
22 | Paweł Kowalski | 111 |
23 | Kelian Janikowski | 109 |
24 | Matija Starcević | 108 |
25 | Michał Słupski | 106 |