2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2016-11-18 19:30:00
Wojciech Staniec

Vive Tauron kończy wyjazdowy maraton wygraną. Ambitna postawa MMTS-u

Po ciekawym i w miarę wyrównanym meczu zawodnicy Vive Tauronu wygrali na wyjeździe z MMTS-em 27:32, do przerwy kielczanie prowadzili tylko jedną bramką. To druga porażka kwidzynian w tym sezonie, z kolei kielczanie nadal są niepokonani. 

Lista nieobecności w kieleckim zespole była długa. Zabrakło nieobecnych od dłuższego czasu Michała Jureckiego, Piotra Chrapkowskiego, Patryka Walczaka. Nie mógł zagrać także Tobias Reichmann. Niemiec nabawił się urazu stawu skokowego podczas wyjazdowego meczu z Ppd Zagrzeb, dopiero po badaniach będzie wiadomo jak długo poważna jest to kontuzja.

MMTS ostatni mecz rozegrał dziesięć dni temu, a zawodnicy Vive Tauronu przez ten czas wychodzili na parkiet dwa razy i zanotowali przez ten czas dwa ciężkie wyjazdy do Skopje i Varażdinu. Jednak w pierwszych minutach nie było widać, że to kielczanie są zmęczeni, a kwidzynianie wypoczęci, bo już po 8. minutach Vive prowadziło 7:2. Jednak kolejne akcje pokazały, że dobre wyniki podopiecznych Patryka Rombela w tym sezonie nie są przypadkowe, bo dość szybko zmniejszyli oni straty do dwóch bramek.

Tuż przed przerwą gospodarze dostali rzut karny i do remisu po 17 doprowadził Mateusz Seroka. Vive Tauron miało jeszcze czternaście sekund, a o czas poprosił Talant Dujszebajew. Bramkę rzucił Mariusz Jurkiewicz i kielczanie po pierwszej połowie prowadzili 18:17.

Po przerwie na bohatera meczu zaczął wystarać Krzysztof Szczecina. Grający w MMTS-ie wychowanek Vive spisywał się kapitalnie i bronił nawet w sytuacjach sam na sam. Gospodarze walczyli z całych sił i na kwadrans przed końcem przegrywali tylko jedną bramką. W końcówce dało o sobie znać doświadczenie kielczan, dodatkowo MMTS musiał grać w pewnym momencie bez dwóch zawodników. Vive Tauron ostatecznie wygrało 32:27.

MMTS Kwidzyn - Vive Tauron Kielce 27:32 (17:18)