2018-11-05 12:55:00
Redakcja
Stan Michała Daszka nie budzi niepokoju! Ale zostaje jeszcze pod obserwacją
Skrzydłowy Orlen Wisły jest już po badaniach i na szczęście jego stan nie budzi niepokoju. Ale poniedziałkowy trening obserwuje tylko z ławki.
Po sobotnim meczu z Dinamem Bukareszt Michał Daszek trafił do szpitala. Przypomnijmy, że pod koniec spotkania został uderzony łokciem w głowę i jak przyznał w wywiadzie nie pamięta ostatnich minut. Następnego dnia źle się poczuł i został zabrany do szpitala na obserwację.
REKLAMA
Po przeprowadzeniu badań jego stan nie budzi niepokoju, jednak nadal będzie pod obserwacją.
We wtorek (6 listopada) "Nafciarze" zmierzą się we własnej hali z Piotrkowianinem, a w sobotę (10 listopada) z Elverum Handball.
Michał #Daszek przeszedł dalsze badania i jego stan zdrowia nie budzi niepokoju. Nadal będzie pod obserwacją, ale liczymy, że na mecz z Elverum będzie już w dobrej formie. Na dzisiejszym treningu jednak tylko w roli obserwatora. #Nafciarze pic.twitter.com/5wOrTuTBal
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) 5 listopada 2018