2018-09-29 19:30:00
Ewa Basak

Zacięty mecz w Gdyni! Arka postawiła trudne, ale punkty dla Piotrkowianina

Kibice zgromadzeni w Gdyni mogli oglądać świetny pojedynek. Arka  była blisko pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, ale ostatecznie w końcówce lepsi o cztery bramki byli przyjezdni. 

Gdynianie byli mocno zmotywowani i od samego początku postawili trudne warunki. W 8. minucie gospodarze zbudowali dwie bramki przewagi i szli za ciosem. Piotrkowianin popełniał błędy, co skutkowało prostymi startymi piłek. 

REKLAMA

W kolejnej części goście uspokoili swoją grę i po dwóch bramkach z rzędu w 12. minucie doprowadzili do remisu. Mecz stał się jeszcze bardziej wyrównany i do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie była w stanie wypracować już znacznej przewagi, o czym świadczy wynik po trzydziestu minutach 16:16. 

Po zmianie stron po trafieniu Grzegorza Sobuta ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego wyszła na jednobramkowe prowadzenie (17:16), ale rywale odpowiedzieli szybko dwiema bramki. Goście jednak nie odpuszczali i konsekwentnie niwelowali różnicę bramkową, co udało się osiągnąć w 42. minucie. A po chwili po rzucie karnym Bartosza Nastaja na prowadzenie wyszedł Piotrkowianin. 

Dziesięć minut przed zakończeniem meczu podopieczni Dmytro Zinchuka wygrywali 31:29. Emocje rosły z każdą minutą i o czas natychmiast poprosił o chwilę przerwy. W końcówce kapitalnie zagrali przyjezdni i trafili siedem razy z rzędu do bramki przeciwnika i Arka nie była w stanie już odwrócić losów spotkania. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 37:33 dla Piotrkowianina. 

Arka GdyniaPiotrkowianin Piotrków Trybunalski 33:37 (16:16)

fot.: Krzysztof Betnerowicz