2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2018-09-14 19:35:00
Wojciech Staniec

Bezproblemowe zwycięstwo Azotów Puławy w Mielcu

Nie było niespodzianki w Mielcu. Miejscowa Stal nie dała rady i przegrała z brązowym medalistą poprzedniego sezonu - Azotami Puławy. Wynik spotkania ustawiła pierwsza połowa.

- Mielec jest nieobliczalny - tak przed tym spotkaniem mówił rozgrywający Azotów, Piotr Masłowski. W Stali wzięli sobie to do serca i to do tego stopnia, że ten cytat ukazał się w klubowych social mediach. Stal w pierwszym meczu sezonu przegrała po karnych z MMTS-em, a później przegrała wysoko w Płocku z Orlen Wisłą.

REKLAMA

Tak więc forma zespołu prowadzonego przez duet Krzysztof Lipka - Tomasz Sondej była sporą niewiadomą. Dobrym testem mogło być starcie z Azotami. Puławianie spokojnie weszli w sezon, ale latem dokonali sporych zmian w składzie i ich forma będzie zapewne dopiero rosła.

Początek spotkania jednak pokazał, że Azoty są o wiele mocniejsze. Wynik otworzył Marko Panić, a wyrównał Tomasz Mochocki. Później dwie bramki rzucił Jerko Matulić, jedną dołożył Łukasz Rogulski. Od tego momentu na prowadzeniu byli puławianie. 

Mielczanie zdobyli później dwa gole z rzędu, ale wtedy serię czterech trafień zanotowali goście. Sytuacji nie uratowała przerwa na żądanie dla Stali. Przewaga Azotów rosła z minuty na minutę i po pierwszej połowie wynosiła już dziesięć bramek.

Po przerwie spotkanie się nieco wyrównało i zespół Bartosza Jureckiego kontrolował boiskowe wydarzenia. Jednak im dłużej trwała ta część spotkania tym bardziej rosła przewaga przyjezdnych. Azoty ostatecznie wygrali różnicą siedemnastu bramek!

Stal Mielec - Azoty Puławy 24:41 (12:19)