2018-05-02 19:58:00
Wojciech Staniec

Pewne zwycięstwo Orlen Wisły w Gdańsku

Zaliczkę jedenastu bramek mają przed rewanżowym ćwierćfinałowym meczem PGNiG Superligi zawodnicy Orlen Wisły. Płocczanie pokonali na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk 36:25.

Dla zawodników Orlen Wisły był to pierwszy mecz o stawkę od dwóch i pół tygodnia. Przez ten "Nafciarze" trenowali, a ostatnio zagrali mecz towarzyski z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Z kolei Wybrzeże rozgrywało spotkania o "dziką kartę" i w dwumeczu okazało się lepsze od MMTS-u Kwidzyn.

REKLAMA

Gospodarze udanie zaczęli ten mecz, bo od prowadzenia 1:0. Cztery kolejne bramki padły jednak łupem płocczan. Błyskawicznie zareagował na to szkoleniowiec Wybrzeża - Marcin Lijewski, który poprosił o przerwę.

I to była dobra decyzja, bo Wybrzeże złapało odpowiedni rytm i zmniejszyło straty do 2-3 bramek. Płocczanie jednak zachowali spokój i cały czas prowadzili. Dopiero po około 22. minucie znów zarysowała się przewaga "Nafciarzy, którzy odskoczyli na cztery bramki. Później płocczanie grali w osłabieniu i wycofali bramkarza. Wykorzystali to zawodnicy Wybrzeża i mieli już tylko dwa oczka straty. 

W 42. minucie trzecią karę dwóch minut otrzymał Jacek Sulej. Bardzo dobre spotkanie rozgrywali bramkarze obu ekip - Adam Morawski z Orlen Wisły i Artur Chmieliński z Wybrzeża. Więcej powodów do radości miał jednak Morawski, bo jego drużyna grała lepiej i na kwadrans przed końcem wygrywała już dziesięcioma bramkami. 

Sytuację probował ratować jeszcze trener Lijewski i poprosił o czas. To jednak wiele nie zmieniło, bo "Nafciarze" kontrolowali boiskowe wydarzenia i pewne wygrali.

Warto też odnotować, że pod koniec mecz szansę debiutu w PGNiG Superlidze dostał 17-letni Paweł Kowalski. Młody zawodnik Orlen Wisły uważany jest za ogromny talent. Zakończył on spotkanie z jedną bramką.

Rewanż za tydzień w Płocku.

Wybrzeże Gdańsk - Orlen Wisła Płock 25:36 (15:18)