2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2018-03-27 19:50:00
Wojciech Staniec

Hit dla PGE VIVE! Kielczanie nie dali szans Azotom

Dwudziesty dziewiąty mecz i dwudzieste dziewiąte zwycięstwo PGE VIVE w PGNiG Superlidze. W hicie kolejki kielczanie pokonali we własnej hali Azoty Puławy 41:29, do przerwy prowadząc 19:12.

To spotkanie było zdecydowanie największym hitem tej serii. Na przeciwko siebie stanęli - mistrz Polski - PGE VIVE i brązowy medalista - Azoty Puławy. Kielczanie wystąpili w najmocniejszym składzie, brakowało tylko kontuzjowanych od dłuższego czasu Filipa Ivicia i Bartłomieja Bisa. Azoty zagrały bez Piotra Masłowskiego i Krzysztofa Łyżwy.

REKLAMA

Przed spotkaniem doszło do przekazania pucharu za mistrzostwo Polski. Kapitan PGE VIVE, Michał Jurecki dał go komisarzowi ligi Piotrkowi Łebkowi. Puchar trafi do mistrza 2018 roku, a PGE VIVE otrzymało replikę trofeum z wygrawerowanym składem w sezonie 2017/2018.

Już w 4. minucie o czas poprosił trener Azotów - Daniel Waszkiewicz. Nie ma mu się co dziwić, bo jego drużyna słabo weszła w ten mecz i przegrywała wtedy 0:3. To pomogło, ale tylko na chwilę. Już dziesięć minut później trener Waszkiewicz znów musiał skorzystać z przerwy na żądanie. Kielczanie odskoczyli na 9:4, a ich prowadzenie mogłoby być wyższe, ale zmarnowali m.in. kontrę. Później już przewaga PGE VIVE tak nie rosła. 

W drugiej połowie urazu ręki doznał Tomasz Kasprzak. Obrotowy Azotów został przewieziony do szpitala. Przez kwadrans po wznowieniu gry puławianie nawiązywali wyrównaną walkę z PGE VIVE, ale w 50. minucie kielczanie prowadzili już 32:24 i trzeci czas. Dobrą zmianę w kieleckiej bramce dał Miłosz, a kielczanie w końcówce jeszcze powiększyli przewagę i w pełni zasłużenie wygrali.

PGE VIVE Kielce - Azoty Puławy 41:29 (19:12)

PGE VIVE: Szmal, Wałach - Jurecki 4, Dujshebaev 4, Kus, Aguinagalde 2, Bielecki 5, Jachlewski 6, Strlek 4, Janc 7, Lijewski 3, Jurkiewicz 2, Zorman, Mamić, Bombac, Djukić 5.

Azoty: Bogdanov, Koshovy - Kuchczyński 1, Orzechowski, Podsiadło 3, Skrabania 1, Panić 1, Grzelak, Titow 4, Kowalczyk 3, Kasprzak 2, Jurecki 1, Ostroushko 2, Prce 5, Gumiński 1, Seroka 4