2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2018-02-25 09:28:00
Redakcja

Dujszebajew: Pozwolę chłopakom wypić maksymalnie dwa piwka

Zawodnicy PGE VIVE zrobili ważny krok w drodze po czwarte miejsce w grupie B Ligi Mistrzów. Kielczanie wygrali na wyjeździe z THW Kiel jedną bramką.

Bohaterem tego spotkania był Sławomir Szmal, który obronił w końcówce kilka rzutów zawodników niemieckiego klubu oraz dwa karne. - "Kasa" nie zaczął dobrze tego meczu, dlatego zastąpił go Filip, który kilkakrotnie bardzo dobrze interweniował w ważnych momentach. Sławek wrócił na końcówkę i pokazał ogromną klasę i to dla na bardzo ważne - powiedział trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.

REKLAMA

Kielczanie nie mieli zbyt dużo czasu, aby świętować triumf. - W niedzielę wcześnie wyruszamy w podróż powrotną, w poniedziałek już mamy trening, we wtorek kolejny mecz, a za tydzień bardzo ważny pojedynek z Mieszkowem. Pozwolę chłopakom wypić maksymalnie dwa piwka. Więcej być nie może, zresztą przecież wygraliśmy tylko jeden mecz, to nic takiego, musimy walczyć dalej - nie kryje szkoleniowiec mistrzów Polski.

PGE VIVE zajmie czwarte miejsce w grupie, jeżeli za tydzień ogra Mieszkow Brześć, a PSG pokona THW Kiel. W sobotę Mieszkow dość sensacyjnie pokonał u siebie paryżan. - Cieszę się, że tak to się ułożyło, bo ostatni mecz grają u siebie z Kielem, będą na pewno jeszcze bardziej zmotywowani, by wygrać, więc jestem trochę spokojniejszy. Wciąż walczymy o czwarte miejsce w grupie - zapowiada Dujszebajew.

źródło: kielcehandball.pl