2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2018-02-17 18:25:00
Ewa Basak

Ciekawy mecz w Kwidzynie. Wysoka porażka MMTS-u

Podopieczni Macieja Mroczkowskiego walczyli do samego końca, ale ostatecznie musieli uznać wyższość opolan. Gwardia wygrała w Kwidzynie 34:26.

Wynik meczu w Kwidzynie otworzył Adrian Nogowski, ale szybko odpowiedzieli opolanie. Początek spotkania jednak należał do Gwardii, która już w 6. minucie wyszła na dwubramkowe prowadzenie (3:1). Spotkanie rozgrywało się w szybkim tempie. 

REKLAMA

MMTS nie odpuszczał i cały czas gonił przeciwnika. W 17. minucie ponownie Adrian Nogowski pokonał bramkarza gości i w Kwidzynie był remis 10:10. Gospodarze po chwili zanotowali przestój w ataku, który wykorzystali podopieczni Rafała Kuptela. Gwardia zdobyła cztery oczka z rzędu, na co natychmiast zareagował trener Maciej Mroczkowski prosząc o czas. Wskazówki szkoleniowca nie pomogły drużynie, bo po przerwie koleje na trafienia zdobyła ekipa z Opola. 

W końcowych minutach dobrze w bramce spisywał się Krzysztof Szczecina. Dzięki jego interwencjom MMTS konsekwentnie odrabiał straty i ostatecznie po trzydziestu minutach kwidzynianie przegrywali 15:18. 

Po zmianie stron już w 35. minucie gospodarze zbliżyli się do rywali na dwie bramki (18:20). A po kolejnej stracie piłki przez gości MMTS złapał oczko kontaktowe. Mecz jeszcze bardziej się wyrównał. Na wynik 21:23 o chwilę przerwy poprosił trener Gwardii. 

W 45. minucie opolanie ponownie wypracowali trzy trafienia przewagi. Dziesięć minut przed zakończeniem MMTS popełnił kilka błędów, które skutecznie wykorzystali przeciwnicy. Gwardia pewnie pokonała gospodarzy i zgarnęła komplet punktów. 

MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole 26:34 (15:18)