Ciekawy transfer Zagłębia! Ogromna szansa dla nowego skrzydłowego!

Nowe wzmocnienie lubinian. Do składu Zagłębia dołącza Marcel Sroczyk. 

Ostatnio z Zagłębie opuścił Jan Czuwara, który przeniósł się do NMC Górnika Zabrze. Po tym sezonie z klubu odejdzie jeden z kluczowych zawodników Arkadiusz Moryto, który będzie grał w PGE VIVE. Klub z Lubina szuka zastępców na pozycji skrzydłowego. 

REKLAMA

Do ekipy Bartłomieja Jaszki dołączył Marcel Sroczyk. Młody 19 – latek teraz grał w I lidze w drużynie KU AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego. Marcel Sroczyk bardzo dobrze prezentował się na parkietach w tym sezonie i może pochwalić się dużą skutecznością. W piętnastu spotkaniach zdobył pięćdziesiąt jeden bramek. 

Nowy zawodnik powrócił do Zagłębia, bo jest on wychowankiem tego klubu. - Swoją przygodę z piłką ręczną zacząłem w wieku 13 lat w Zespole Szkół Sportowych w Lubinie. Trenowanie piłki ręcznej było to moje małe marzenie, jako młodego chłopaka, które zrealizowałem właśnie zaczynając uczęszczać do Gimnazjum Sportowego. Moim pierwszym trenerem był Pan Artur Pastuch do którego dołączył z czasem Piotr Obrusiewicz ci trenerzy pomagali mi stawiać pierwsze kroki w piłce ręcznej, następnie moim trenerami byli Jarosław Hipner i Grzegorz Gowin, którzy w moje przygodzie z piłką ręczną nauczyli mnie w tym sporcie dużo i dali mnóstwo wskazówek do rozwijania się – powiedział Marcel Sroczyk.

Dla 19 – latka będzie to szansa na poznanie i zdobycie doświadczenia gry na parkietach PGNiG Superligi. - Gdy skończyłem liceum Sportowe, nastąpił kolejny krok i udałem się na wypożyczenie do I ligowego AZS-u Zielona Góra gdzie trenerami byli Ireneusz Łuczak i Łukasz Jacykowski i w ostatnim czasie w dużej mierze przyczynili się do mojego rozwoju i tym samym powrotu do Zagłębia już do seniorskiej drużyny, co było moim celem i małym marzeniem od początku mojej przygody z piłą ręczną – mówi nowy skrzydłowy Zagłębia.

Niewykluczone, że nowy zawodnik "Miedziowych" będzie mógł zadebiutować w barwach Zagłębia podczas niedzielnego meczu z Piotrkowianinem. 

źródło i fot.: zaglebie.lubin.pl