2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2018-01-17 20:15:00
Ewa Basak

Fenomenalne obrony Tomasza Wiśniewskiego nie wystarczyły. Azoty wygrywają w Mielcu!

Stal postawiła trudne warunki gościom. Mielczanie ambitnie walczyli, ale Azoty okazały się lepsze o pięć bramek. Cztery punkty jadą do Puław.

W ostatnim meczu między tymi drużynami Azoty pewnie pokonały Stal 32:23. Mielczanie chcieli się zrewanżować rywalowi i wygrać pierwsze spotkanie w 2018 roku.

Tempo meczu było bardzo szybkie od samego początku. Zawodnicy błyskawicznie wymieniali się rzutami, a gra odbywała się na zasadzie "bramka za bramkę". W 6. minucie po bramce Pawła Podsiadło Azoty wyszły na dwa trafienia przewagi. Stal ambitnie walczyła i próbowała odrobić stratę do rywala. Jednak na parkiecie rozpędzali się puławianie.

Po stronie gospodarzy fantastycznie bronił Tomasz Wiśniewski. Po kwadransie gry i kolejnym oczku Bartosza Jureckiego brązowi medaliści mistrzostw Polski wygrywali 10:7. Na podwyższanie prowadzenia Azotów nie pozwalał dalej świetnie broniący goalkeeper Stali. Na niemoc rzutową puławian o chwilę przerwy w 18. minucie poprosił Daniel Waszkiewicz.

REKLAMA

Znakomitych obron Tomasza Wiśniewskiego nie wykorzystywali mielczanie. W 26. minucie goście zbudowali już sześciobramkowe prowadzenie. W ostatnich minutach pierwszej części meczu Stal wrzuciła piąty bieg i zdobyła trzy bramki z rzędu. Ostatecznie do przerwy gospodarze przegrywali 14:16.

W drugiej połowie Stal cały czas goniła wynik meczu i nie odpuszczała Azotom. W 38. minucie pierwszą bramkę w barwach puławian zdobył Vladislav Ostroushko, który dołączył do zespołu Daniela Waszkiewicza w styczniu. Cztery minuty później mielczanie zbliżyli się do rywala na jedno oczko 21:22, ale już nie zdołali doprowadzić do remisu.

Azoty nie dały sobie wyrwać zwycięstwa i kontrolowali przebieg spotkania do samego końca. Stal musiała uznać wyższość przeciwnika, który wygrał 31:26.

Stal MielecAzoty Puławy 26:31 (14:16)