2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2018-01-16 20:08:00
Wojciech Staniec

Wróciła PGNiG Superliga, a Chrobry wygrał w Gdańsku

Bardzo dobra pierwsza połowa zdecydowała o tym, że Chrobry wygra w Gdańsku. W tej części spotkania głogowianie stracili tylko osiem bramek, a ostatecznie wygrali 30:24.

Pogoda, a dokładniej śnieg, który nawiedził Pomorze pokrzyżował plany i dlatego pierwsze w 2018 roku spotkanie w PGNiG Superlidze rozpoczęło się z opóźnieniem. Sporo problemów przed tym spotkaniem miał trener gospodarzy Marcin Lijewski. Do grona kontuzjowanych dołączył Piotr Papaj, a choroba wykluczyła z gry Michała Bednarka. Pozytywem dla gdańszczan było to, że po operacji do gry wrócił Damian Kostrzewa.

REKLAMA

Zdobywcą pierwszej bramki w 2018 roku w PGNiG Superlidze został Kamil Sadowski, rozgrywający Chrobrego Głogów, który w 46 sekundzie pokonał bramkarza Wybrzeża. 

Głogowianie spokojnie budowali sobie przewagę, i w 10. minucie prowadzili już 6:2, a o czas poprosił trener Marcin Lijewski. Jednak Wybrzeże nie było w stanie podjąć walki z głowianami. Podopieczni Jarosława Cieślikowski grali podwyższoną obroną, co dawało się we znaki ofensorom gdańskiego klubu, którzy w pierwszej połowie rzucili zaledwie osiem bramek.

Po przerwie gospodarze grali o wiele lepiej. Spore zagrożenie w szeregach Wybrzeża stanowił Mateusz Wróbel, który rzucał z drugiej linii. Chrobry jednak cały czas miał pod pod kontrolą boiskowe wydarzenia. Zespół trenera Cieślikowskiego nie wypuścił wygranej z rąk.

Wybrzeże Gdańsk - Chrobry Głogów 24:30 (8:16)