2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2017-12-10 14:34:00
Ewa Basak

Azoty nie dały rady mistrzom Polski. PGE VIVE zwycięża w Puławach!

W hicie 14. kolejki PGNiG Superligi puławianie zmierzyli się z PGE VIVE. Cały mecz był bardzo zacięty i nie brakowało emocji. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski wygrywali 16:13. Po przerwie Azoty walczyły, ale ostatecznie musiały uznać wyższość rywala.

Drużyny rozpoczęły spotkanie od nieudanych ataków. Wynik meczu otworzył Alex Dujszebajew, zdobywając pierwszą bramkę dla PGE VIVE. Bardzo agresywnie w obronie grały oba zespoły. W 6. minucie goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie 3:1. Gospodarze jednak nie odpuszczali i gonili wynik.

W 14. minucie meczu Nikola Prce trafił do bramki rywala i doprowadził do remisu 6:6. Gra stała się jeszcze bardziej wyrównana. W 19. minucie spotkania Mateusz Seroka wykorzystał kontratak, co spowodowało, że puławianie mieli o dwa oczka więcej. Teraz starty musieli odrabiać kielczanie.

REKLAMA

Siedem minut przed zakończeniem pierwszej części meczu na tablicy wyników był ponownie remis 11:11. Świetnie po obu stronach parkietu spisywali się bramkarze - Vadim Bogdnanov i Sławomir Szmal. W ostatnich minutach bardzo ważne obrony zaliczył jednak Szmal, co pozwoliło odskoczyć "żółto-biało-niebieskim" na trzy trafienia. Do przerwy Azoty przegrywały ostatecznie 13:16.

Po zmianie stron w bramce mistrz Polski pojawił się Filip Ivić, a po stronie gospodarzy Valentyn Koshovy. Azoty grały nerwowo i popełniały błędy, które skutecznie wykorzystywali mistrzowie Polski budując swoją przewagę. W 37. minucie Michał Jurecki zdobył kolejne oczko i PGE VIVE wygrywało już 20:15.

Co raz większe problemy podopieczni Daniela Waszkiewicza mieli z przedarciem się przez obronę przyjezdnych. PGE VIVE zaczęło dominować na parkiecie. Na wynik 25:17 dla gości o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Azoty w 57. minucie zniwelowali różnicę bramkową na cztery oczka. PGE VIVE opanowało nerwy w końcówce i zwyciężyło 30:25.

Azoty Puławy - PGE Vive Kielce 25:30 (13:16)

Azoty Puławy: Bogdanov, Koshovy, Grzelak, Gumiński, Jurecki, Kasprzak,  Masłowski 1, Orzechowski, Panić 4, Podsiadło 4, Prce 4, Seroka 4, Skrabania 4, Titow 4, Jarosiewicz, Pezda

PGE VIVE:  Szmal, Ivić - Jurecki 4, Bielecki 5, Zorman 2, Dujszebajew 3, Mamić, Janc 1, Strlek 4, Djukić 3, Jachlewski 2, Aginagalde 4, Jurkiewicz 2, Bis, Kus, Bombac