2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2017-12-09 20:05:00
Wojciech Staniec

Pierwsza połowa zdecydowała! Energa MKS Kalisz ograła KPR

To spotkanie miało dwie zupełnie inne połowy. Pierwsza przebiegła pod dyktando gospodarzy i jak się później okazało była kluczowa. MKS Kalisz pokonał przed własną publicznością KPR Legionowo 27:25.

Gospodarze udanie rozpoczęli ten mecz. Spotkanie otworzyli trzema bramkami z rzędu, ale nie przestali na tym. Ogólnie zawodnicy z Legionowa słabo weszli w to spotkanie. Nie radzili sobie z dobrze grającymi gospodarzami, słabo wygląda szczególnie ich gra w ataku. W ciągu pierwszych czternastu minut zaledwie dwa razy trafili oni do bramki kaliszan (a stracili ich siedem). Na taki obrót spraw zareagował szkoleniowiec KPR-u Marcin Smolarczyk i poprosił o czas.

REKLAMA

To jednak wiele nie pomogło, bo już w 23. minucie MKS odskoczył na dziesięć bramek (14:4). Ostatecznie KPR nieznacznie przed przerwą odrobił straty i po pierwszej połowie przegrywał 7:16.

Po wznowieniu gry pojedynek był bardziej wyrównany, a MKS po prostu kontrolował boiskowe wydarzenia. KPR jednak w tym sezonie już wiele razy pokazywał, że jest drużyną nieobliczalną i tak też było teraz. Zawodnicy z Legionowa rzucili się do odrabiania strat i w 48. minucie miał o pięć bramek mniej od gospodarzy. 

KPR nie było jednak w stanie odrobić strat i punkty zostały w Kaliszu.

Energa MKS Kalisz - KPR Legionowo 27:25 (16:7)