2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2016-09-21 21:25:00
Wojciech Staniec

Orlen Wisła wygrała z Górnikiem. Teraz czas na Barcelonę

Orlen Wisła udanie zaliczyła ostatni sprawdzian przed meczem Ligi Mistrzów. Jeszcze w 35. minucie wynik był wyrównany, jednak w końcówce Nafciarze wrzucili szósty bieg i wygrali 33:21.

Górnik zagrał w tym meczu Marka Daćki, którego absencja spowodowana była sprawami osobistymi, a Michał Adamuszek mógł grać tylko w obronie. Trener Piotr Przybecki miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych.

Orlen Wisła świetnie zaczęła ten mecz, bo od prowadzenia 3:0. Zabrzanie pierwszą bramkę rzucili dopiero w siódmej minucie. Jednak już 120 sekund później był remis 3:3. Później mecz był bardzo wyrównany, a Górnik nie tylko dotrzymywał kroku Nafciarzom, ale nawet w 24. minucie wyszedł na prowadzenie 10:9.

W zespole z Zabrza dobrze funkcjonowała gra z kołowymi. Raz po raz dobrymi podaniami obsługiwany był Yuri Gromyko lub zabiegający ze skrzydła Bartłomiej Tomczak. Podopieczni trenera Mariusza Jurasika w samej końcówce popełnili dwa proste błędy w ataku, a że grali bez bramkarza to płocczanie nie mieli problemów ze zdobyciem bramek i po pierwszej połowie prowadzili 15:13.

Dość szybko po wznowieniu gry trzecią czerwoną kartkę, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Michał Adamuszek. W grze obu ekip sporo było niedokładności, prostych błędów i strat. 

Nafciarze w ostatnim kwadransie wrzucili szósty bieg. Odjechali zabrzanom i wygrali .

W niedzielę Orlen Wisła Płock zagra przed własną publicznością z FC Barceloną Lassa. Początek meczu o godzinie 18.

Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze 33:21 (15:13)