
2017-11-22 19:55:00
Mariusz Krawiec
Kontrolowane zwycięstwo Orlen Wisły Płock
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski przegrał przed własną publicznością z Orlen Wisłą Płock 23:31 (9:14) w meczu 11. kolejki PGNiG Superligi (ten tekst jest skopiowany z handballnews.pl). Goście objęli prowadzenie na początku spotkania, a po przerwie kontrolowali przebieg wydarzeń. Dla „Nafciarzy” to dziesiąta wiktoria w obecnych rozgrywkach.
Gracze Piotrkowianina mogli czuć niedosyt po ostatniej ligowej potyczce z Górnikiem Zabrze. Postawili się wyżej notowanemu rywalowi, a wynik na korzyść zabrzan rozstrzygnął się dopiero w końcówce spotkania. Wisła podrażniona ostatnim niepowodzeniem w Lidze Mistrzów, jakim był bez wątpienia remis na własnym parkiecie z Kristiandstad, chciała kontynuować zwycięską passę w PGNiG Superlidze i umocnić się na czele grupy pomarańczowej.
REKLAMA
Spotkanie lepiej rozpoczęli Nafciarze. Piotrkowianin nie mógł odnaleźć swojego rytmu w ataku pozycyjnym i po skutecznie wykończonej kontrze Ghionei po czterech minutach było 1:3 dla gości. Z dobrej strony od pierwszych minut pokazał się Adam Borbely, który rozpoczął w bramce Wisły. Po siedmiu minutach gry na ławkę kar za zagranie piłki nogą odesłany został Przemysław Krajewski, jednak nawet grając w przewadze Piotrkowianin nie potrafili pokonać Adama Borbely’a, który zatrzymał rzuty najpierw Góralskiego, a potem Surosza. Bramki Ghionei i Obradovicia dały gościom już czterobramkowe prowadzenie (2:6).
Kolejne minuty to jednak lepsza gra w defensywie Piotrkowianina, która poskutkowała bramką Góralskiego z kontry i pozwoliła zniwelować stratę do dwóch bramek (4:6). Gospodarze mieli jednak ogromny problem z konstruowaniem akcji w ataku pozycyjnym, a nawet jeśli dostawali szansę z linii 7. metrów – nie potrafili jej wykorzystać, jak rzut Makowiejewa, który zastopował Borbely. Goście kontrolowali wydarzenia po boiskowe i po bramce Toledo w 19. minucie prowadzili 6:10.
Kiedy po kapitalnym rzucie z podłoża Woynowskiego, wydawało się, że gospodarze łapią wiatr w żagle, to kolejne straty i niecelne rzuty, sprawiły, że po kontrze Ghionei w 25. minucie zrobiło się 7:12. Wtedy też o czas poprosił trener gospodarzy, Dmytro Zinchuk. Warto odnotować, że w końcowych fragmentach pierwszej części na boisku pojawił się młody Artur Urbański, który wywalczył nawet rzut karny, zamieniony na bramkę przez Swata (8:13).
Po przerwie na żądanie dla Piotra Przybeckiego, Piotrkowianin grając w przewadze liczebnej dwukrotnie przechwycił piłkę – najpierw rzutem przez całe boisko popisał się Mateusz Góralski. Chwilę później jednak ta sama sztuka nieudała się Schodowskiemu. Po serii niecelnych podań z obydwu stron, pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:14.
Drugą część kapitalnie rozpoczęli Nafciarze – błyskawicznie za sprawą Ivicia i Krajewskiego powiększyli przewagę do siedmiu trafień (9:16). Po dwuminutowej karze dla Michała Daszka, Piotrkowianinowi udało się zmniejszyć strat do pięciu bramek po golu Artura Urbańskiego (11:16).
Nafciarze utrzymywali bezpieczną przewagę, a ekipie gospodarzy brakowało zimnej krwi w wyprowadzaniu kontr – przechwytywali piłkę, by po chwili ją stracić. Piotrkowianin nie składał jednak broni – w drugiej linii dobrze dysponowany był Woynowski. Po drugiej stronie karnego na bramkę zamienił Daszek i po 40. minutach było 13:19.
Gospodarze ruszyli do odrabiania strat na 15 minut przed końcem – po trafieniu dobrze dysponowanego, Artura Urbańskiego przewaga Nafciarzy stopniała do czterech trafień (17:21), a o czas poprosił Piotr Przybecki. Po przerwie Wisła opanowała jednak sytuację, zdobywając dwie bramki z rzędu. Dziesięć minut przed końcem karnego obronił Schodowski, a przy stanie 19:24 o czas poprosił Dmytro Zinchuk.
Nafciarze po przerwie musieli radzić sobie w podwójnym osłabieniu – na ławkę kar powędrowali Maciej Gębala i Michał Daszek, a swoją premierową bramkę zapisał Roman Pożarek (20:24). Piotrkowianin walczył do końca i po bramce Góralskiego przez całą długość parkietu tracił już tylko trzy bramki (22:25). W końcówce dało jednak o sobie znać doświadczenie Wisły, która skrzętnie wykorzystała błędy gospodarzy, zdobywając cztery bramki z rzędu (22:29). Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się jeszcze Michał Daszek, ustalając wynik spotkania.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Orlen Wisła Płock 23:31 (9:14)
Tweet| Lp | Zespół | Mecze | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1 | Industria Kielce | 26 | 75 |
| 2 | Orlen Wisła Płock | 26 | 75 |
| 3 | REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 26 | 54 |
| 4 | KGHM Chrobry Głogów | 26 | 46 |
| 5 | Corotop Gwardia Opole | 26 | 41 |
| 6 | Górnik Zabrze | 26 | 41 |
| 7 | PGE Wybrzeże Gdańsk | 26 | 41 |
| 8 | Energa MKS Kalisz | 26 | 35 |
| 9 | Energa MMTS Kwidzyn | 26 | 31 |
| 10 | MKS Zagłębie Lubin | 26 | 31 |
| 11 | Azoty-Puławy | 26 | 30 |
| 12 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 26 | 22 |
| 13 | Zepter KPR Legionowo | 26 | 17 |
| 14 | WKS Śląsk Wrocław | 26 | 7 |
| Lp | Zawodnik | Bramki |
|---|---|---|
| 1 | Kamil Adamski | 242 |
| 2 | Paweł Paterek | 226 |
| 3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
| 4 | Łukasz Gogola | 211 |
| 5 | Piotr Rutkowski | 191 |
| 6 | Mateusz Wojdan | 188 |
| 7 | Mateusz Chabior | 186 |
| 8 | Daniel Reznicky | 161 |
| 9 | Giorgi Dikhaminjia | 159 |
| 10 | Dawid Krysiak | 155 |
| 11 | Joel Ribeiro | 155 |
| 12 | Jakub Będzikowski | 154 |
| 13 | Arciom Karalek | 151 |
| 14 | Lukas Morkovsky | 150 |
| 15 | Kacper Adamski | 145 |
| 16 | Kacper Adamski | 145 |
| 17 | Dmytro Artemenko | 143 |
| 18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
| 19 | Filip Fąfara | 138 |
| 20 | Piotr Jarosiewicz | 135 |
| 21 | Kelian Janikowski | 134 |
| 22 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
| 23 | Paweł Kowalski | 131 |
| 24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
| 25 | Hubert Kornecki | 124 |













