2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2017-11-08 08:23:00
Redakcja

Co ze Szmalem? Dujszebajew: Prawdopodobnie tylko lekko naciągnął mięsień

Już na początku drugiej połowy wyjazdowego meczu PGE VIVE z Wybrzeżem, Sławomir Szmal musiał opuścić boisko. Doświadczony golkiper zmagał się z urazem.

W Kielcach muszą dmuchać i chuchać na Sławomira Szmala, gdyż jest jest jedynym zdrowym doświadczonym bramkarzem w PGE VIVE. Filip Ivić leczy uraz, a obecny zmiennik Szmala - Michał Wałach dopiero w tym miesiącu skończy szesnaście lat.

REKLAMA

I właśnie ostrożność była powodem tak szybkiej zmiany. - Na początku drugiej połowy Kasa miał drobne problemy z nogą i nie chcieliśmy ryzykować, dlatego daliśmy więcej pograć Młodemu. U Sławka to nic poważnego, ale właśnie dlatego, by nie stało się to poważne, ściągnęliśmy go od razu z boiska. Prawdopodobnie tylko lekko naciągnął mięsień - wyjaśnił Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE.

Szkoleniowiec mistrzów Polski ocenił też występ Wałacha. - Miłosz zebrał bardzo ważne doświadczenie, złapał kilka piłek, wpuścił kilka takich, które powinien złapać, ale oczywiście nie mam do niego żadnych pretensji, cieszę się, że uzyskał kolejną naukę - przyznał.

źródło: kielcehandball.pl