2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2016-09-12 19:56:00
Redakcja

Ambitna postawa Mebli Wójcik. Vive Tauron wygrało w Elblągu

Ruszyła druga kolejka PGNiG Superligi. Została ona zainaugurowana w Elblągu, gdzie miejscowe Meble Wójcik podejmowały Vive Tauron. Niespodzianki w tym meczu nie było i kielczanie do przerwy prowadzili 14:8, a cały mecz wygrali 26:20.

Vive Tauron już na początku meczu zbudował sobie 2-3 bramki przewagi i kontrolował przebieg spotkania. Dopiero pod koniec pierwszej połowy kielczanie przyśpieszyli i odskoczyli beniaminkowi z Elbląga na sześć bramek. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski prowadzili 14:8.

Po przerwie kielczanie kontrolowali boiskowe wydarzenia. Ich przewaga była wysoka i bezpieczna. Dzięki temu szczypiorniści Vive Tauronou Kielce wygrali 26:20.

Meble Wójcik Elbląg - Vive Tauron Kielce 20:26 (8:14)