2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2017-10-20 19:54:00
Wojciech Staniec

PGE VIVE rozbiło MKS Kalisz. Szesnaście bramek różnicy

Pewnie i spokojnie ograli MKS Kalisz zawodnicy PGE VIVE. Kielczanie po pierwszej połowie prowadzili 17:10, a ostatecznie wygrali 37:21. Najskuteczniejszym graczem tego spotkania był Manuel Strlek, który zdobył osiem bramek.

Spotkanie to rozegrano awansem. Pierwotnie miało się ono odbyć w styczniu... jednak wtedy spora część zawodników PGE VIVE będzie na mistrzostwa Europy w Chorwacji - stąd decyzja o zmianie terminu tego spotkania. Kielczanie musieli radzić sobie bez kontuzjowanych od dłuższego czasu - Filipa Ivicia i Deana Bombaca, nie zagrał także Karol Bielecki. Trener Paweł Rusek zabrał do Kielc szesnastu zawodników.

REKLAMA

Na samym początku MKS wygrywał 2:1 i to było jedyne prowadzenie gości w tym spotkaniu. W kolejnych minutach kielczanie zaczęli grać świetnie w obronie. Dobrze bronił Sławomir Szmal i przewaga mistrzów Polski rosła bardzo szybko. Co ciekawe do 14. minuty i bramki Alexa Dujszebajewa w ekipie gospodarzy rzucali tylko Manuel Strlek (6 goli do tego momentu) oraz Michał Jurecki (3 trafienia). 

W tym momencie PGE VIVE prowadziło 10:3, a wtedy doszło do wymiany niemal całego składu. MKS w ciągu siedmiu minut rzucił cztery bramki i zmniejszył nieznacznie straty. Później jednak kielczanie znów zbudowali sobie przewagę i na przerwę schodzili prowadząc siedmioma bramkami.

Po przerwie spotkanie było toczone w spokojnej atmosferze. Mistrzowie Polski mieli sporą przewagę i kontrolowali boiskowe wydarzenia. Na kwadrans przed końcem po trafieniu Blaża Janca mieli już dziesięć bramek więcej od rywali. Później prowadzenie PGE VIVE już tylko rosło i podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa pewnie wygrali z beniaminkiem PGNiG Superligi.

PGE VIVE Kielce - MKS Kalisz 37:21 (17:10)

PGE VIVE: Szmal, Wałach - Jurecki 5, Bis 3, Dujszebajew 4, Kus 1, Aguinalde, Jachlewski 1, Strlek 8, Janc 3, Lijewski 6, Jurkiewicz, Zorman 1, Mamić 3, Djukić 2

MKS: Jarosz, Tatar, Zakreta - Kwiatkowski, Galewski 2, Krytski 3, Bożek 3, Adamczak 1, Kobusiński, Drej 1, Klopsteg 1, Misiejuk, Grozdek 1, Kniazeu 5, Wojdak 1, Czerwiński 3.