
2017-09-30 20:09:00
Patryk Dziadura
Bieniaminek z Kalisza z drugim zwycięstwem. Rozczarowująca gra elblążan
Nie dość, że podopieczni trenera Będzikowskiego łatwo zmarnowali przewagę w pierwszej połowie, to w drugiej połowie nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z MKS-em Kalisz. W ten sposób beniaminek może cieszyć się z drugiego zwycięstwa w sezonie 25:21.
Obie ekipy rozpoczęły spotkanie bardzo równo. Długo wymieniały się piłką pod bramką rywali i po pięciu minutach mieliśmy wynik 2:3 dla Mebli, mimo szybkiego wykluczenia Miedzińskiego. Po jego powrocie goście włączyli drugi bieg, skutecznie grali w obronie oraz owocnie w ataku. Dzięki takiej postawie drużyna z Elbląga po 13. minutach wyszła na prowadzenie 3:7. Bardzo dobrze prezentował się Olszewski, dzięki któremu wykreowała się spora różnica na rzecz gości. Wyraźna przewaga utrzymywała się jeszcze przez kilka minut, bowiem później doszło do niezwykłego i absurdalnego zwrotu akcji.
REKLAMA
Kiedy kaliszanie przegrywali już 6:9, a wykluczony został ich zawodnik Łukasz Kobusiński, elblążanie wyciągnęli rękę do gospodarzy i przegrali grę w przewadze aż 3:0. Duża w tym zasługa Kniazieua, który był w pierwszej połowie bezbłędny. Dopiero gdy MKS dołożył jeszcze jedną bramkę i wyszedł na prowadzenie 10:9, trener Będzikowski w 23. minucie poprosił o czas. Przerwa pomogła, ale na krótko, bo po prowadzeniu 10:11 dla gości, natychmiast straty z nawiązką odrobili kaliszanie i to oni ostatecznie schodzili z boiska będąc na prowadzeniu 13:12.
Druga połówka mocno rozczarowała. Można było się spodziewać, że elblążanie podrażnieni łatwą utratą przewagi przed przerwą rzucą się do odrabiania strat. W rzeczywistości zobaczyliśmy apatyczną grę gości. Do 43. minuty kaliszanie, którzy byli konkretniejsi w ataku prowadzili 21:17. Wówczas obie drużyny odpuściły sobie wykańczanie akcji, bo na kolejną bramkę Meble czekały siedem minut, a MKS dwie minuty więcej.
Elblążanom nie pomogło nawet w sumie 6 minut gry w przewadze, które ledwie nieznacznie wykorzystywali. Beniaminek z Kalisza pewnie utrzymywał przewagę dobrą grą w obronie i to oni bez większego stresu wyszli zwycięsko z tego spotkania kończąc grę wynikiem 25:21. To już drugie zwycięstwo kaliszan w tym sezonie, po tym jak pokonali Stal Mielec. Na osobną laurkę zasługuje Kiryl Kniazieu, który w drugiej połowie czterokrotnie wykorzystał rzuty z siódmego metra, zostając najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.
MKS Kalisz : Meble Wójcik Elbląg 25:21 (13:12)
MKS Kalisz: Tatar, Zaketa – Adamczak 1, Bałwas 3, Bożek 2, Czerwiński, Drej 1, Galewski 5, Grozdek, Klopszteg 4, Kniazieu 8, Kobusiński, Krytski 1, Kwiatkowski, Misiejuk
Kary: Bożek, Kwiatkowski – 4 minuty; Kobusiński - 2 minuty
Karne: 5/6
Meble Wójcik Elbląg: Fiodor, Ram – Adamczak 4, Grzegorek, Janiszewski 5, Koper 1, Kupiec 1, Lachowicz, Miedziński, Moryń 2, Nowakowski 2, Olszewski 6
Kary: Miedziński - 4 minuty; Olszewski, Koper, Nowakowski – 2 minuty
Karne: 2/3
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Kamil Adamski | 242 |
2 | Paweł Paterek | 226 |
3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
4 | Łukasz Gogola | 211 |
5 | Piotr Rutkowski | 191 |
6 | Mateusz Wojdan | 188 |
7 | Mateusz Chabior | 186 |
8 | Daniel Reznicky | 161 |
9 | Giorgi Dikhaminjia | 159 |
10 | Dawid Krysiak | 155 |
11 | Joel Ribeiro | 155 |
12 | Jakub Będzikowski | 154 |
13 | Arciom Karalek | 151 |
14 | Lukas Morkovsky | 150 |
15 | Kacper Adamski | 145 |
16 | Kacper Adamski | 145 |
17 | Dmytro Artemenko | 143 |
18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
19 | Filip Fąfara | 138 |
20 | Piotr Jarosiewicz | 135 |
21 | Kelian Janikowski | 134 |
22 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
23 | Paweł Kowalski | 131 |
24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
25 | Hubert Kornecki | 124 |