
2017-09-12 19:57:00
Wojciech Staniec
Niespełna szesnastoletni bramkarz zadebiutował w PGE Vive, a kielczanie ograli Zagłębie
Nie było niespodzianki w pierwszym meczu trzeciej kolejki PGNiG Superligi. PGE Vive ograło przed własną publicznością Zagłębie Lubin 32:24. Kielczanie po pierwszej połowie prowadzili 16:11. W sobotę podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają już w Lidze Mistrzów.
Szansę debiutu w tym spotkaniu dostał młody bramkarz PGE Vive - Miłosz Wałach. Dopiero 23 listopada skończy on szesnaście lat (ostatecznie Wałach pojawił się na parkiecie na ostatnich pięć minut). W składzie mistrzów Polski zabrakło Filipa Ivicia oraz Mariusza Jurkiewicza. Z kolei Zagłębie wystąpiło w czternastoosobowym składzie - bez grającego trenera, Bartłomieja Jaszki.
Bardzo dobry początek w bramce Zagłębia zanotował Patryk Małecki, który obronił m. in. karnego wykonywanego przez Blaża Janca, czy kontrę Alexa Dujszebajewa. W pierwszych minutach ani Zagłębie, ani PGE Vive nie rozpieszczały kibiców swoją grą w ataku. Prostych błędów, niedokładnych podań, czy niecelnych rzutów było więcej niż bramek. Po 13. minutach był remis 5:5.
REKLAMA
Dopiero po kwadransie PGE Vive zaczęło budować przewagę. Kielczanie wyprowadzali sporo kontr, ale części z nich nie zamieniali na bramki. Dobre spotkanie rozgrywał Dean Bombac, Słoweniec przed przerwą rzucił cztery bramki, a gospodarze na przerwę schodzili prowadząc 16:11.
Już w 39. minucie czerwona kartkę z gradacji kar otrzymał Tomasz Pietruszko, który faulował w tej akcji Julena Aguigalde. Kielczanie nie mogli narzekać na brak sytuacji, ale nadal dobrze bronił Patryk Małecki. Z czasem "żółto-biało-niebiescy" poprawili skuteczność i na kwadrans przed końcem mieli już osiem bramek przewagi. Na taki przebieg sytuacji zareagował szkoleniowiec "Miedziowych" Bartłomiej Jaszka i poprosił o czas.
To jednak wiele nie pomogło, bo PGE Vive już nie wypuściło przewagi z rąk. Warto zauważyć, że w ostatnich meczach motorami napędowymi Zagłębia byli dwaj młodzi skrzydłowi - Arkadiusz Moryto i Jan Czuwara, a obaj w Kielcach zdobyli w sumie tylko trzy bramki.
PGE Vive Kielce - Zagłębie Lubin 32:24 (16:11)
PGE Vive: Szmal, Wałach - Jurecki 3, Bis, Dujszebajew 1, Kus, Aguinagalde 3, Bielecki 5, Jachlewski 2, Strlek 4, Janc 3, Lijewski 2, Zorman, Mamić 2, Bombac 4, Djukić 2.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 6, Przysiek 2, Kużdeba, Mrozowicz 3, Pawlaczyk 1, Gębala 2, Szymyślik 2, Czuwara 1, Pietruszko 1, Moryto 2, Dawydzik, Mollino 4.
Tweet| Lp | Zespół | Mecze | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1 | Industria Kielce | 26 | 75 |
| 2 | Orlen Wisła Płock | 26 | 75 |
| 3 | REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 26 | 54 |
| 4 | KGHM Chrobry Głogów | 26 | 46 |
| 5 | Corotop Gwardia Opole | 26 | 41 |
| 6 | Górnik Zabrze | 26 | 41 |
| 7 | PGE Wybrzeże Gdańsk | 26 | 41 |
| 8 | Energa MKS Kalisz | 26 | 35 |
| 9 | Energa MMTS Kwidzyn | 26 | 31 |
| 10 | MKS Zagłębie Lubin | 26 | 31 |
| 11 | Azoty-Puławy | 26 | 30 |
| 12 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 26 | 22 |
| 13 | Zepter KPR Legionowo | 26 | 17 |
| 14 | WKS Śląsk Wrocław | 26 | 7 |
| Lp | Zawodnik | Bramki |
|---|---|---|
| 1 | Kamil Adamski | 242 |
| 2 | Paweł Paterek | 226 |
| 3 | Mikołaj Czapliński | 220 |
| 4 | Łukasz Gogola | 211 |
| 5 | Piotr Rutkowski | 191 |
| 6 | Mateusz Wojdan | 188 |
| 7 | Mateusz Chabior | 186 |
| 8 | Daniel Reznicky | 161 |
| 9 | Giorgi Dikhaminjia | 159 |
| 10 | Dawid Krysiak | 155 |
| 11 | Joel Ribeiro | 155 |
| 12 | Jakub Będzikowski | 154 |
| 13 | Arciom Karalek | 151 |
| 14 | Lukas Morkovsky | 150 |
| 15 | Kacper Adamski | 145 |
| 16 | Kacper Adamski | 145 |
| 17 | Dmytro Artemenko | 143 |
| 18 | Piotr Jędraszczyk | 142 |
| 19 | Filip Fąfara | 138 |
| 20 | Piotr Jarosiewicz | 135 |
| 21 | Kelian Janikowski | 134 |
| 22 | Krzysztof Żyszkiewicz | 133 |
| 23 | Paweł Kowalski | 131 |
| 24 | Dzmitry Smolikau | 127 |
| 25 | Hubert Kornecki | 124 |













