2017-09-06 10:00:00
Wojciech Staniec

Zydroń mówi koniec! Skrzydłowy kończy karierę

Na parkietach polskiej PGNiG Superligi stał się już prawdziwą ikoną. W swojej bogatej karierze grał w trzech polskich klubach w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej - Vive Kielce, Azotach Puławy i na koniec kariery w Pogoni Szczecin. Mowa o Wojciechu Zydroniu, który ogłosił zakończenie zawodniczej kariery.

Wojciech Zydroń w wieku dziewiętnastu lat trafił do Kielc. Tam został do końca sezonu 2007/2008 i przeniósł się do Azotów. W Vive nie opuszczały go kontuzje i w dwóch ostatnich latach w stolicy województwa świętokrzyskiego rozegrał tylko cztery mecze w Superlidze. W Azotach na nowo odżył, w rozgrywkach 2008/2009 rzucił 154 bramki, w kolejnych dołożył 254 trafienia, a jeszcze w następnych 185.

REKLAMA

Grający na lewym skrzydle, a urodzony w 1978 roku Zydroń latem 2012 roku trafił do Pogoni, w której znów imponował skutecznością. W Szczecinie grał z roczną przerwą na występy w niemieckim HSV Insel Usedom. Do "Portowców" wrócił na początku poprzedniego sezonu i wspólnie z Michalem Bruną pełnił rolę trenera, później kupił się już tylko na występach na parkiecie. W całych rozgrywkach 2016/2017 (PGNiG Superliga, Puchar Ligi i Puchar Polski) wystąpił w 27 meczach, w których rzucił 133 bramki.

Zydroń o zakończeniu kariery poinformował we wpisie na Facebooku:

"W dniu 11.08.2017 r., pomimo iż czuję się na siłach i mógłbym jeszcze kontynuować sportową karierę, podjąłem decyzję o rozwiązaniu kontraktu z klubem sportowym Sandra Spa Pogoń Szczecin i zakończeniu profesjonalnego uprawiania sportu.

Przez 20 lat przygody ze wspaniałą dyscypliną sportową, jaką jest piłka ręczna, przeżyłem niesamowite chwile - wzloty i upadki, słabsze i lepsze momenty, chwile zwycięstw i porażek. Każda z nich dawała mi radość z bycia piłkarzem ręcznym, ale też i naukę na kolejne lata - budowała moje doświadczenie jako sportowca i człowieka.

Poznałem na swojej sportowej drodze wspaniałych ludzi, nie tylko ze świata mojej ukochanej piłki ręcznej, ale również niesamowitych sportowców reprezentujących inne dyscypliny, z czego jestem niezmiernie dumny i szczęśliwy.

Reprezentowałem trzy kluby z polskiej ekstraklasy oraz jeden klub za naszą zachodnia granicą. Chciałbym niniejszym podziękować władzom tych klubów za to, że obdarzyły mnie swoim zaufaniem i że mogłem reprezentować ich barwy. Jako sportowiec, zawsze dawałem z siebie na parkiecie wszystko co mogłem, zawsze oddawałem serce i zdrowie, aby móc cieszyć swoją grą kibiców.

Dziękuję wszystkim trenerom, którzy podnosili moje umiejętności od najmłodszych lat oraz tym, którzy kształtowali mnie jako starszego już zawodnika i dzięki którym dostałem szansę wystąpienia w koszulce z orzełkiem na piersi. Dziękuję wszystkim kolegom, przyjaciołom oraz zawodnikom, z którymi i przeciwko którym miałem przyjemność grać i rywalizować o najwyższe cele. Życzę Wam dużo zdrowia i najwyższej formy sportowej.

Dziękuję wszystkim kibicom, wszystkim bez wyjątku, za to że w tak wspaniały sposób potraficie dopingować zawodników swoich drużyn i stwarzacie niesamowitą atmosferę na trybunach polskich hal. Dziękuję wszystkim!

Przede wszystkim zaś dziękuję mojej kochanej rodzinie - za to, że zawsze była moim najwierniejszym kibicem, wspierała mnie i dzieliła moją życiową pasję - handball.

Nadszedł czas powiedzieć pas - lecz piłka ręczna zostanie w moim sercu na zawsze.

Wojciech Zydroń"