2017-04-29 08:05:00
Ewa Basak

Superliga wraca do Hali Legionów. Vive o krok od półfinału

Kielczanie wygrali pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe 33:23. Górnik musiał uznać wyższość mistrza Polski na własnym parkiecie. Taka zaliczka mocno przybliżyła Vive do gry w półfinale Superligi. 

Górnik ma do odrobienia dużą stratę do Vive. Przewaga wypracowana przez kielczan na pewno nie sprawi, że zabrzanie przyjadą do Kielc bez jakiejkolwiek walki. Zawodnicy z pewnością będą chcieli pokazać się z najlepszej strony. Podopieczni Ryszarda Skutnika popełnili w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym sporo błędów, co wykorzystało Vive. Początek tego meczu był wyrównany i nie zapowiadało tak wysokiej przegranej, ale później Górnik nie był w stanie zatrzymać rywala.

"Żółto-biało-niebiescy" mimo dziesięciobramkowej zaliczki na pewno będą chcieli wygrać też to spotkanie. Wypracowane prowadzenie daje zawodnikom pewien komfort gry przy własnej publiczności. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym świetny występ zaliczył Tobias Reichmann. Prawoskrzydłowy Vive trafił jedenaście razy do bramki Górnika. Kielczanie w pierwszym meczu kontrolowali przebieg gry i skupili się na budowaniu swojej przewagi. Mistrz Polski nadal pozostaje niepokonanym w tegorocznym sezonie Superligi.

Zwycięzca tej pary ćwierćfinalistów zagra w półfinale z MMTS-em Kiwdzyn.

Rewanżowy pojedynek Vive Tauron Kielce Górnik Zabrze rozpocznie się w sobotę, 29 kwietnia o godz.13.