Dwie czerwone kartki w Zabrzu. Vive bliżej półfinału

Zawodnicy Vive Tauronu są już o krok od półfinału PGNiG Superligi. Kielczanie pokonali na wyjeździe Górnik Zabrze 33:23, po pierwszej połowie mistrzowie Polski prowadzili 18:13. Sędziowie pokazali w tym spotkaniu dwie czerwone kartki.

Początek spotkania był wyrównany, a na prowadzeniu byli nawet gospodarze. Jednak po około kwadransie kielczanie wrzucili wyższy bieg i odskoczyli na cztery trafienia. Od tego momentu aż do końca pierwszej części spotkania Vive kontrolowało boiskowe wydarzenia i na przerwę schodziło prowadząc pięcioma bramkami. 

W 40. minucie trzecią karę dwóch minut, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Paweł Paczkowski. Chwilę później doszło do mocno niecodziennej sytuacji, bo obie drużyny grały w podwójnych osłabieniach, a więc na parkiecie było ledwie dziesięciu zawodników. 

Na dziewięć minut przed końcem podobnie jak Paczkowski czerwoną kartkę otrzymał Michał Adamuszek. Rozgrywający Górnika także otrzymał wcześnie trzy razy dwie minuty kary.

"Żółty-biało-niebiescy" cały czas kontrolowali przebieg spotkania. W 57. minucie prowadzili dziesięcioma bramkami i właśnie taką różnicą ostatecznie wygrali.

Rewanż zostanie rozegrany w najbliższą sobotę 29 kwietnia o godzinie 13.

NMC Górnik Zabrze - Vive Tauron Kielce 23:33 (13:18)