Wygrane Industrii Kielce i Rebud KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski

Swoje sobotnie mecze Orlen Superligi wygrały zespoły Industrii Kielce i Rebud KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski.

Po udanym początku i bramce Roberta Kamyszka KPR Ostrovia wygrywała, jednak trzy kolejne bramki rzucili zawodnicy z Kalisza. Gospodarze, jednak dość szybko, bo już po jedenastu minutach odzyskali prowadzenie. Kolejne minuty to zacięta gra, raz prowadzili miejscowi, raz przyjezdni. Osiem minut przed końcem pierwszej połowy był remis po dziewięć. Od tego momentu aż do przerwy Netland MKS nie zdobył już bramki, a Ostrovia zanotowała cztery trafienia i dzięki temu schodząc do szatni miała przewagę.

Po wznowieniu gry długo się wydawało, że gospodarze wygrają wysoko, w końcu w pięćdziesiątej pierwszej minucie wygrywali różnicą pięciu bramek. Jednak końcówka spotkania należała do kaliszan, którzy wrzucili wyższy bieg, rozpoczęli pogoń, która zakończyła się jednak dla nich porażką. Było ich stać tylko na zmniejszenie strat do dwóch trafień.

Z kolei w Kielcach Industria podejmowała beniaminka Handball Stal Mielec. Goście, który nie byli faworytami tego spotkania nie wystraszyli się wyżej notowanego rywala. Mielczanie prowadzili nawet różnicą dwóch bramek, spotkanie było wyrównany przez pierwszy kwadrans. Później Industria zanotowała serię siedmiu bramek z rzędu. Jednak najmocniejszy odjazd kielczanie zanotowali już po przerwie, im dłużej trwa mecz, tym wyższa była ich przewaga. Gola nr czterdzieści rzucił Łukasz Rogulski,  a wynik meczu ustalił Dylan Nahi.

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Netland MKS Kalisz 25:23 (13:9)

Indudstria Kielce - Handball Stal Mielec 41:25 (18:13)