2025-05-17
20:30:00

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
18:00:00

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

43:34
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17
16:00:00

28:28
4:2


Zobacz więcej
2025-05-18
16:00:00

31:24
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20
20:30:00

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
20:30:00

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

20:26
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

27:27
3:5


Zobacz więcej
2025-05-21
18:00:00

40:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
18:00:00

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24
16:00:00

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-25
18:00:00

27:28
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
20:30:00

25:25
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

34:32
0:0


Zobacz więcej
2025-05-26
18:00:00

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27
20:30:00

30:29
0:0


Zobacz więcej
2025-06-03
20:30:00

35:31
0:0


Zobacz więcej
2025-06-04
20:30:00

22:22
2:3


Zobacz więcej
2025-06-07
15:00:00

34:30
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

40:25
0:0


Zobacz więcej
2025-05-17

29:23
0:0


Zobacz więcej
2025-05-20

26:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-21

20:35
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

39:31
0:0


Zobacz więcej
2025-05-24

32:32
4:3


Zobacz więcej
2025-05-26

42:36
0:0


Zobacz więcej
2025-05-27

30:29
0:0


Zobacz więcej



2025-08-30 22:51:35
Wojciech Staniec

WIDEO: Debiut marzenie Adama Morawskiego. Zatrzymał kluczowy rzut karny Orlen Wisły Płock

Industria sięgnęła po Superpuchar Polski, kielczanie w finale po rzutach karnych pokonali Orlen Wisłę Płock.

To była druga edycja rozgrywanego w łódzkiej Atlas Arenie Superpcharu Polski Zagrali w nim mistrzowie Polski - Orlen Wisła Płock i zdobywcy Pucharu Polski - Industria Kielce. Kielczanie w drugiej połowie odskoczyli nawet na pięć bramek, ale w samej końcówce Nafciarze odrobili straty i losach trofeum zdecydowały karne. Tu potrzebnych było siedem serii, ale w końcu rzut Przemysława Krajewskiego obronił Adam Morawski, a po chwili siódemkę wykonał Piotr Jarosiewicz i Industria mogła świętować zdobycie trofeum.

To był na pewno wyjątkowy mecz dla Adama Morawskiego, który dołączył latem do Industrii, ostatnie sezony spędził w MT Melsungen. Do Niemiec trafił jednak z Orlen Wisły, w której spędził wiele lat i był w niej traktowany niemal jak wychowanek. Jego transfer do Kielc wzbudził ogromne emocje i był mocno komentowany. Dla samego Morawskiego, to nie było łatwe spotkanie, bo dostał sporo gwizdów i mało przychylnych okrzyków ze strony płockich kibiców.

Jednak ostatecznie, to jego parada przyczyniła się do triumfu Industrii.

Zobaczcie obronę: