Wisła drugim finalistą, nie było sensacji w Zabrzu

We wtorkowy wieczór awans do finału Orlen Superligi wywalczył zespół Industrii Kielce. Tego samego dzień później chcieli dokonać zawodnicy Orlen Wisły Płock.

Spotkanie od początku toczyło się tak, jak wszyscy się mogli tego spodziewać. Nafciarze od początku dyktowali swoje warunki i pewnie zmierzali w kierunku finałowego starcia. W 14. minucie o czas poprosił Arkadiusz Miszka, bo z wyniku 2:3 zrobiło się 3:8, a jego zawodnicy razili nieskutecznością i niedokładnością. Rozmowa spowodowała, że Górnicy starali się jak najbardziej napsuć krwi aktualnym mistrzom Polski. Nie mniej jednak obrona Wisły funkcjonowała fantastycznie, a do tego dołożyli skuteczność po drugiej stronie boiska. To wszystko przełożyło się na wysokie prowadzenie do przerwy 18:12.

Pierwsze minuty po przerwie całkowicie zamknęły marzenia Górnika o ewentualnym sprawieniu sensacji w drugim półfinale. Wisła zdobyła cztery bramki z rzędu i odskoczyła od rywala na dziesięć bramek. Zabrzanie przełamali się dopiero w 39. minucie, a pierwszą bramkę po zmianie stron dla gospodarzy zdobył Jakub Szyszko po rzucie z siedmiu metrów. W dalszej części meczu mistrzowie Polski nieustannie kontrolowali przebieg wydarzeń, ciagle zachowując przy tym bardzo wysoką przewagę nad rywalami z Zabrza. Na 10 minut przed końcem meczu mieliśmy rezultat 18:29. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem . Zabrzanie zagrają o brązowy medal z Ostrovią, a Wisła w finale mierzyć się będzie z Industrią Kielce. 

MVP: Mirko Alilović

Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock 20:35 (12:18)

Górnik: Wyszomirski 12%, Ligarzewski - Minotskyi 2, Artemenko 2, Szyszko 2, Komarzewski 2, Wąsowski 2, Morkovsky 1, Ivanovic 3, Krawczyk 2, Bogacz 2, Krępa 1, Działakiewicz 1, Pinda, Racotea, Pluczyk

Wisła: Alilović 37%, Jastrzębski - Krajewski 6, Sroczyk 6, Daszek 4, Szita 3, Fazekas 2, Sedio 3, Zarabec 4, Zhitnikov 2, Janc 2, Susnja 2, Samoila 1, Piroch, Michałowicz, Dawydzik

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa